Caramel Grecotel Boutique Resort

Piszę ocenę jeszcze w trakcie pobytu, bo dawno nie byłam tak zachwycona jakimś miejscem. Na Krecie już byliśmy natomiast ten hotel jest nieporównywalny z niczym co do tej pory widzieliśmy. Obsługa hotelu czuwa nad wszystkim. Pobyt rozpoczyna się od otwarcie drzwi auta, przywitania dziecka przez obsługę, następnie nas. Lokaj otwiera drzwi, stoi już w nich i wita nas przemiła Pani kierując zmęczonych po podróży do hotelowej kawiarnii, siadamy w wygodnych fotelach, w cieniu, dostajemy pyszne dla nas zrobione, a nie stojące godzinami napoje z arbuzem, pomarańczami dziecko dostaje pyszny sok domowo przygotowany. Pani zabiera od nas dowody, wcześniej pyta jak minęła podróż i ma dla nas czas. Poświęca Go wyłącznie nam. Czujemy się jak najważniejsi na świecie turyści. VIP. Tak wita się tu każdego gościa niezależnie od tego, który pokój się wybrało. Cała papierologia związana z check-in jest przy stoliku, przy drinku, z widokiem przepięknym. Po chwili nasze dziecko było już w basenie. Pierwszy raz jeszcze w jeansach moczyłam nogi w basenie, zanim dostałam pokój. I to nie dlatego, że kazano nam długo czekać, nic z tych rzeczy. Tu po prostu gościem i osobą, o której komfort się dba zaczyna się od pierwszej minuty. Do ostatniej. My jeszcze nie odjeżdżamy, ale widzę jak się dba o tych, którzy tego dnia wyjeżdżają. Żadnego wyczekiwania w tłumie na kanapach recepcji hotelowej. Bagaż zniknął. Nie nikt Go nam nie porwał. On „sam” bez łaski, bez wspominania o tym, bez w ogóle myślenia w oka mgnieniu został wyjęty z bagażnika, potem trafił nagle do pokoju, a że mieliśmy pokój dwupoziomowy to od razu na górę tam gdzie jest szafa. Jedzenie… obłędne!!! Żadne łatwe i banalne dania. Żadnego zapełniania opasłych bufetów tym samym, o tym samym smaku lub bez smaku. To jest kameralny, butikowy hotel, więc ilości są jak na taki hotel przystało co przybliża nas do rodzinnej restauracji. Nie mylić z prostym jedzeniem. Jedzenie jest zdrowe, idealnie tematycznie rozplanowane. Potrawy wymagające, przepyszne. Każdy znajdzie coś dla siebie. Będzie to jednak wybitne i znakomite. To samo dotyczy każdego posiłku. Słodycze są jak z cukierni najlepszej na świecie. Gdy myślisz, że smak już Cię nie zaskoczy jest zupełnie inaczej delektujesz się strukturą, smakiem, delikatnością, doborem składników. Nie możesz wyjść z podziwu. Jesteśmy tu 3 dzień i na razie nie wiem jak przyjdzie nam się z tym jedzeniem pożegnać. Nie ma powtórek. Uwaga to nie jest hotel All inclusive, ale daje Ci takie poczucie. Dla dzieci są posiłki serwowane dodatkowo w porze lunchu, jest tez non stop dostępny tzw tasty corner w sali zabaw. Sala zabaw jak już o niej mowa ma wszystko co nasz dwulatek potrzebuje, nowe fajne zabawki, cudowny personel animatorów, uśmiechy personelu, mini disco. Wszystko w tym samym czasie gdy dla dorosłych nad basenem grana jest muzyka na żywo. Codziennie inna. Obsługa sali, basenu, ratownik, obsługa przy plaży, basenie, na recepcji, panie sprzątaczki, panie z fitness czy spa wszy