Gość
9 sierpnia 2023 r.
Szczerze mówiąc, kiedy weszliśmy po raz pierwszy, poczułem zapach stęchlizny. W końcu jesteśmy blisko gór i rzek, ale rzeczywiście jest bardzo czysto. Jedzenie pani szefowej jest również pyszne dostać jej wizytówkę i powiedzieć, że wróci, aby pomóc pani szefowej w promocji😀 Na koniec przed wyjściem Szef pociął nam też arbuza do zjedzenia, co było bardzo słodkie! Jest także dość blisko punktu raftingowego.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google