To był nasz ostatni hotel na wycieczce, przyjechaliśmy wieczorem i nie mogliśmy znaleźć wejścia do hotelu... Okazało się, że był pod szlabanem, jak całe historyczne centrum Antalyi. Mocowanie samochodu wymagało dużo pracy, ale przy trzeciej próbie udało mi się i to za darmo. Ale jak rozumiem, nie należy na to liczyć.
Hotel jest hotelem sieciowym i śniadanie czekało na nas dziesięć minut spacerem, w kawiarni w tym samym hotelu
Bardzo piękny, stylowy pokój, przestronny, z dużą ilością szaf i stolików nocnych, co jest nieoczekiwane w tak zwartej zabudowie. Na balkonie w AC cieszyłem się nieszpułką, która była właśnie dojrzała.
Połączenie Wi-Fi jest nieco bardziej skomplikowane niż zwykle w hotelach. Dlatego nasi japońscy sąsiedzi mieli problemy, z którymi musieliśmy się uporać.
Jesteśmy bardzo zadowoleni ze spędzonego wieczoru oraz z faktu, że następnego dnia przed wyjazdem na lotnisko mogliśmy pospacerować po Kaleici i kupić pamiątki
Wielkie dzięki!
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google