Gość
1 października 2023 r.
Ostatecznie nie jest to hotel 4*. Zakładam, że ocena opiera się na wyposażeniu hotelu, a nie na jakości, i muszę przyznać, że basen jest naprawdę piękny. Śniadanie jest w porządku, dość standardowe jak na tego typu hotel z wyborem mięsa i sera, ciastkami i gorącymi (chyba) potrawami. Sok jednak w zasadzie nie nadawał się do picia, a ekspres do kawy był w porządku. Zatrzymaliśmy się na tydzień i dwa razy zjedliśmy śniadanie, przez resztę czasu wybraliśmy się do miasta i zjedliśmy brunch w bardzo polecanej Isagra. To, co naprawdę zawodzi hotel, to jakość pokoi, a czytając recenzje, wydaje się, że jest tam stary blok i nowy blok, być może nowy blok jest w porządku, ale stary blok jest dość okropny. Prawdopodobnie najgorszy pokój w jakim kiedykolwiek przebywałem, a zazwyczaj zatrzymuję się w hotelach 2*. Pokój był bardzo mały, wszystkie meble bardzo przestarzałe, szafa miała 5 wieszaków dla dwóch osób i nie było innego miejsca na rozpakowanie ubrań, ale najgorsza była łazienka. Była na tyle mała, że można było wziąć prysznic, siedząc na toalecie, co równie dobrze można zrobić, ponieważ po wzięciu prysznica toaleta będzie zanurzona na głębokość cala przez resztę pobytu, niezależnie od tego, jak bardzo będziesz się starał spuścić go do odpływu stopą. Brodzik jest malutki, a zasłona sprawia, że wszystko wywołuje klaustrofobię, jeśli pokój ma być używany jako mokre pomieszczenie, ponieważ obok toalety/prysznica znajduje się odpływ, lepiej byłoby wyrzucić brodzik i sprawić, by działał właściwie jako mokre pomieszczenie. Woda ma również wyjątkowo słony smak. I tak nie piłbym wody z kranu na wakacjach, ale w tym przypadku możesz pomyśleć, że bierzesz prysznic z wody morskiej, bo czujesz jej smak spływający po twarzy, ale wtedy zdajesz sobie sprawę, że to rzeczywista woda z prysznica. Nie wiem, czy wszędzie w Argassi jest tak samo, ale nie zauważyłem, żeby wspomniano o tym w recenzjach innych hoteli. Skontaktowałem się również z hotelem z wyprzedzeniem, aby poprosić o łóżko podwójne, a nie podwójne, i powiedziano mi, że zostanie to przekazane zespołowi, ale kiedy przyjechałem, łóżko było ustawione jako podwójne. Miałem pokój z widokiem na ogród i chociaż skrawek trawy i kilka krzewów jest całkiem ładny, widok jest na pokoje naprzeciwko, oddzielone skrawkiem trawy. Żadnej prywatności, a pokój, który mieliśmy oznaczał, że ludzie ciągle przechodzili obok naszego balkonu na parterze. Gdyby ten hotel był reklamowany jako 2*, dostałbym to, czego się spodziewałem, ale nazwanie go 4* (i w związku z tym konieczność zapłaty podatku od pokoju w przypadku pokoju 4*) oznaczało, że naprawdę spodziewałem się, że pokoje będą ładniejszy, więc nie zdecydowałbym się na powrót.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google