Pobyt rodzinny z żoną i dwójką dzieci we wrześniu 2023 r. Hotel znajduje się w pięknej miejscowości na zboczu góry z widokiem na morze - główny atut tego miejsca. Sam obiekt oceniam bardzo słabo, 4 gwiazdki to stanowczo zbyt dużo! Zacznę od stron pozytywnych: położenie i niesamowity widok na morze z pokoju, bliskość do plaży, w miarę smaczne posiłki (oprócz monotonnych śniadań), miła i pomocna obsługa. Minusy: stary i wymagający remontu pokój, w którym brakowało kołder i poszewek (nie wspomnę o czajniku itp.), łazienka obskurna i brudna z wylewającą się wodą spod prysznica na pokój, przy upałach sięgających 30 stopni hotel nie zapewnia zimnych napoi przez całą dobę i nie pozwala na napełnianie butelek wodą z automatów znajdujących się obok recepcji, basen główny mały i oblegany, a leżaki wiecznie zajmowane ręcznikami, drugi mniejszy basen w innej części hotelu z brudna wodą i pływającą na kablach instalacją do filtrowania wody, park wodny ze zjeżdżalniami świetny tylko, że otwarty w godz. 10 - 13 i większość gości nie wie o jego istnieniu, gdyż znajduje się dużo dalej za parkingiem. Ponadto hotel ewidentnie nastawiony na gości z Francji, którzy są bardzo głośni, a animacje prowadzi jedynie w tym języku grupka młodych Francuzów, którzy nie tylko według mnie są bardzo słabi w tym co robią - popisowy numer to puszczanie utworu i zgadnijcie kto go wykonuje (do znudzenia). Praktycznie w obiekcie otwarty jest z pełną ofertą tylko jeden bar, do którego w godz. wieczornych czasem robiła się spora kolejka, przy mniejszym basenie jest bar z automatem do napoi. lecz nie nigdy nie ma przy nim kubków, Napoje w automacie oprócz wody sodowej nie nadawały się do spożycia, a alkohole w opcji all inclusive stanowiły niekoniecznie dobrej jakości lokalne wódki smakowe, takie sobie piwo oraz nielepsze wino. Każdego wieczoru musieliśmy uzupełniać na wieczór lodówkę w pobliskim markecie kupując wodę i inne napoje. Nie chcę tylko narzekać, bo urok miasteczka Balii oraz całej Krety sprawił, że wczasy uważam za bardzo udane i niedogodności związane ze słabym hotelem zrekompensowaliśmy sobie poprzez fakultatywne wycieczki wykupione u rezydenta (którego oceniam dobrze) oraz te na własną rękę wynajętym samochodem. W okolicy hotelu jest bardzo dużo pięknych i klimatycznych miejsc, które sprawiły, że przebywaliśmy w nim głównie w czasie posiłków oraz w nocy - więcej na balkonie, z którego rozpościerał się nieziemski widok na morze, miasteczko i zatokę. Jeżeli zdecydujecie na pobyt w Atalii Grand Resort nie liczcie na luksus, dobre samopoczucie zapewnią wam na pewno dobre nastawienie i niesamowity klimat okolicy jak i całej Krety.