Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że byłem pod wrażeniem jakości wielkości i przestronności pokoju, który dostaliśmy za cenę, za którą zapłaciliśmy. Lokalizacja była raczej na uboczu od centrum Bangkoku, co powodowało, że zawsze musieliśmy dojeżdżać do pracy w znacznej odległości. Odnieśliśmy wrażenie, że właściciel był jedyną osobą, która dobrze mówiła po angielsku, ale niestety nie zawsze był na co dzień. Jako obcokrajowcy powodowało to pewne bariery komunikacyjne między nami a starszym panem, który zawsze czuwał nad hostelem (komunikacja z tą osobą była prawie niemożliwa, ponieważ jego postawa bardzo utrudniała dochodzenie do niego w jakichkolwiek sprawach, a wydaje się, że najlepiej jakby nie dbał o nasz pobyt). Poważną niedogodnością, której doświadczyliśmy, było to, że podłoga w łazience na drugim poziomie była zawsze mokra i prawdopodobnie było to celowe mycie urządzeń co godzinę z powodu dezynfekcji podczas krudy. Warto jednak zauważyć, że budynek miał jeszcze trzy lub cztery kolejne kabiny łazienkowe na dole, z których zachęcali nas do korzystania. Ale szczerze mówiąc, było trochę na uboczu od miejsc, do których zamierzaliśmy się udać. ostatecznie było to więcej niż uczciwe za cenę, za którą zapłaciliśmy i może to być bardzo odpowiednie miejsce w zależności od tego, czego szuka dana osoba. na ścianach jest kilka ładnych dzieł sztuki, a w holu znajduje się fajna, otwarta przestrzeń robocza społeczności, w której poszczególne osoby mogą się dzielić i wchodzić w interakcje.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google