Anonimowy użytkownik
3 maja 2024 r.
Bardzo rozczarowujące i wściekłe doświadczenie związane z zakwaterowaniem. . .
Incydent 1: Miałem **** drugiego dnia mojej podróży do Tajlandii Kiedy meldowałem się w recepcji, powiedziałem pracownikom, że jestem chory i potrzebuję cichego pokoju na wyższym piętrze. z dala od ulicy. Powiedziała, że OK. W rezultacie pokój, który dostałem, znajdował się na niskim piętrze i znajdował się blisko ulicy. Codziennie w środku nocy przejeżdżały duże ciężarówki, średnio co 30 sekund nie mogłem spać przez całą noc. Pierwszego dnia poprosiłem hotel o zmianę pokoju, ale powiedzieli mi, że nie mają żadnego. Następnego dnia poprosili mnie o zmianę pokoju. Pierwszego dnia przetrwałem cały dzień bez snu. Następnego dnia nadal nie było zmian. Około 15:00 w środku nocy nie mogłem już tego znieść. Zadzwoniłem do recepcji i powiedziałem, że chcę zmienić pokój. Recepcja powiedziała, że tak nie ma miejsca. W ramach rekompensaty mogliby zadzwonić po samochód na lotnisko. Niechętnie się zgodziłem. Kiedy się wymeldowałem, poprosiłem personel recepcji, aby zadzwonił po samochód. Odpowiedziała, że tak, i mogę zapłacić tylko gotówką. Powiedziałem to, kiedy zadzwoniłem w środku nocy i poprosiłem o zmianę pokoju, twoi ludzie zgodził się wezwać dla mnie samochód. Dlaczego muszę za to płacić sam? Powiedziała, że właśnie zgodziła się "zadzwonić" po samochód... Kompletnie odebrało mi mowę... Nie mogę sam wezwać samochodu? ? Wymiana części zakończy problem.
Incydent 2: Podczas meldowania się w recepcji powiedziałam mi o pokoju z dużym tarasem i stwierdziłam, że w pokoju nie wolno palić. Zapytałam, czy na platformie można palić, a ona odpowiedziała, że tak. Kiedy się wymeldowałem, powiedziano mi, że w naszym pokoju pali się papierosy i zostanę ukarany grzywną w wysokości 5000. Powiedziałem, że nie palę w pomieszczeniu, ale na zewnątrz. W recepcji powiedziano mi, że na tarasie nie wolno. Zapytałem go ponownie, a osoba, która wówczas się meldowała, powiedziała, że wszystko jest w porządku ich plener i taras nawiązują do hotelu Na zewnątrz tego budynku, taras Budynek należący do hotelu... cóż, zupełnie brak mi słów.
Widziałem w komentarzach komentarze mówiące, że hotele traktują gości inaczej i wyciągnąłem z tego wnioski. Dzięki mojemu dobremu angielskiemu źli Chińczycy nie wiedzą, jak zły będzie hotel.
Pozwól, że pokażę ci kilka zdjęć dużych samochodów jadących jeden za drugim w środku nocy… jest tak głośno. Są też chińscy rodacy, którzy palą, uważaj na hotele błędnie interpretujące znaczenie.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google