Linda Krebs
28 maja 2023 r.
Śniadanie było bardzo dobre,
personel jest zawsze bardzo przyjazny,
Niestety, jako 65-latek, po dwóch nieprzespanych nocach, zakwaterowano mnie w pokoju 525. Potem, po nocnym zwiedzaniu Casa Batllo, musiałem w nocy chodzić ponad 90 minut, nie było darmowej taksówki, rozmawiałem z policją, która też nie mogła mi takiej złapać.
Karta do pokoju nie działała w hotelu - przeszedłem przez 3 budynki hotelu na 4 piętro, windą doszedłem do portiera.
Przeskanował ponownie kartę i stwierdził, że teraz będzie działać. Znowu w windzie na 4 piętro, do 3 budynku, na 5 piętro i znowu: czerwone światło przy wejściu do pokoju! Następnie zadzwoniłem do portiera – powinienem był wziąć leki 4 godziny wcześniej po 7 zakrzepach, a portier powiedział, że jest „solo” i nie może przyjść. Potem zadzwoniłem na policję i głośno krzyknąłem, że potrzebuję leków i chcę iść do pokoju, za który zapłaciłem w tym labiryncie. Portier też nie miał dla mnie planu pokoju! Skandaliczny! A była 2:15 w nocy! Następnie po 10 minutach przyszedł portier, a następnego ranka złożyłem skargę, po czym dostałem pokój na pierwszym piętrze i od tego momentu wszystko było w porządku!
Dzięki!!
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google