Zatrzymałem się tu na majowe wakacje dla dziewcząt, przyjechaliśmy dość późno. Mężczyzna w recepcji nie był najbardziej przyjazny. Jego pierwsze słowa brzmiały: depozyt w wysokości 200 euro za mieszkanie (nigdy wcześniej nie musiałem tego robić w Hiszpanii) idziemy w górę do naszego pokoju, który był prosty, jednak czysty i dokładnie to, czego potrzebujesz na kilka nocy. Nie mieliśmy czajnika, suszarki do włosów ani żelazka, jednak można je dostać w recepcji za depozytem w wysokości 10 euro, który zostanie zwrócony po powrocie: nie zatrzymałbym się tu jako rodzina, zwykle używa się go na wakacje z okazji wieczoru kawalerskiego/kurnego. Jest basen, przy którym miło było posiedzieć. Reszta personelu, z którym się spotkaliśmy, była przyjazna, szczególnie facet w barze. W recepcji był też przyjazny chłopak, który dał nam dodatkowe ręczniki i poduszki. W pobliżu znajduje się minimarket, w którym można kupić wszystko, czego potrzebujesz, w tym alkohol. Do Benidormu można dojść pieszo w 10 minut. Codziennie rano jedliśmy śniadanie w pobliskiej kawiarni zwanej tanim i wesołym barem, który polecam. Tylko ostrzeżenie, jeśli zgubisz klucz lub wrócisz od znajomych bez klucza, za samo otwarcie drzwi pobierana jest opłata w wysokości 50 euro i 100 euro, jeśli zgubisz klucze (widziałem wielu pijanych chłopców oddzielonych od przyjaciół, którzy nie mogli się dostać w pokojach do powrotu znajomych Czy zatrzymałbym się tu ponownie, prawdopodobnie nie tak, jak następnym razem zatrzymałbym się blisko buku, jednak polecam na wieczory kawalerskie i panieńskie jako bazę wypadową.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google