Górski Białka(Gorski)

Hotel wybrałem kierując się opiniami, które w zupełności się nie pokrywają z rzeczywistością. Hotel czasy świetności ma już dawno za sobą chociaż jest stosunkowo nowy. Cena jest mocno wygórowana jak za jakość, która się dostaje. W okolicy jest mnóstwo tańszych i dużo lepszych hoteli. Brak basenu, bardzo małe jacuzzi, sauna parowa działała jak chciała, nie było w niej praktycznie w ogóle pary. Jedzenie mocno średnie. Dostałem jałowe pierogi ruskie a jak zapytałem o cebulkę do nich to usłyszałem, że są tez inni goście. Była pusta sala w restauracji. Praktycznie brak wyboru opcji wegetariańskich w menu-wszystko z mięsem. Ciężko było coś zjeść. Nie zbyt dobre nawet naleśniki, których myślałem, ze nie da się zepsuć. Na śniadanie mocno ograniczony wybór, nie było nawet plasterka wędzonego sera. Ciasta wszystkie na jedno kopyto-widać, żeby było jak najtaniej. Piernik z supermarketu. Na pierwsze śniadanie poszedłem w piątek to były racuchy i jajka sadzone a w weekend już tego nie było. Pierwszy raz spotkałem się z tym, żeby w weekend gdy było większe obłożenie jedzenia było mniej niż w tygodniu. Okropna niepijalna kawa. Tak samo mleko roślinne było w piątek a w sobotę już nie. Czystość również pozostawia wiele do życzenia, w pościeli znalazłem kołtun-gwarantuje, że nie mój a na ścianie w łazience przyklejony do płytek długi damski włos. Sam mam krótkie włosy i byłem sam wiec również nie mój. Z lodówki w pokoju śmierdziało jakimś wędzonym, starym oscypkiem. Widać było, ze ta lodówka sprzątania nigdy nie widziała. O ręczniki do pseudo spa również trzeba się prosić w recepcji-nie są dostępne pod reka. W spa również brak szafek, żeby schować swoje rzeczy osobiste. Brak dystrybutora z woda przy saunach. Hotel ogromnie mnie rozczarował. Z plusów jedynie tylko to, że pani w recepcji była miła czego nie można powiedzieć o np. paniach pracujących podczas śniadań. Za ta cenę lepiej wybrać inny dużo lepszy hotel zwłaszcza jak ma się już jakiś sprawdzony. Lokalizacyjnie rowniez daleko i pod górkę do sklepów czy przystanku. Ciężko zwłaszcza z walizka. Nie polecam.

Świetne miejsce. Ogólnie bardzo pozytywna ocena. Dobre miejsce wypadowe na wycieczki, blisko wyciągu na Kotelnicę. Zalety: - czysto - blisko do basenów Terma bania - chodziliśmy na piechotę 5 minut - urozmaicone, smaczne śniadania, duży wybór, codziennie jakaś zmiana - na miejscu siłownia, sauna, jacuzzi - można wypożyczyć rower, hulajnogę - duży ogród z widokiem na góry, leżanki, bujaki, miejsce do gry w pingponga, badmintona, miejsce do pogrania w piłkę nożną, - miejsce w budynku do gry w bilard i ping ponga - dla maluchów plac zabaw wewnątrz - bardzo dobra restauracja - blisko do innych restauracji i sklepów, można na piechotę - miła i pomocna obsługa - darmowy parking zewnętrzny - darmowe wypożyczenie szlafroków uwagi: - można na recepcji dostać zniżkę na termy, ale trzeba poprosić - pościel biała i czysta, ale sprana (moja poszwa na poduszkę trochę się już rozchodziła) Miejsce, do którego chętnie wrócimy.