Hotel położony jest w zatoce , blisko lasu ,przepyszne jedzenie,przemiła obsługa,która była cały czas pomocna , leżaki i ręczniki dostępne dla wszystkich,co wieczór organizowany show time,animatorzy bardzo zaangażowani w swoją pracę,szczególnie Alex, Dla chcących skorzystać z rejsu organizowanego przez Jimmiego,polecam wypad stateczkiem z poczęstunkiem ,jest kibelek na miejscu,w cenie sauna i łaźnia ,za dopłatą można było zafundować sobie wellnes spa u przecudnej Sedy z Azerbejdżanu ,kobitka znakomicie mówi po polsku,przemiła ,otwarta ,bardzo komunikatywna,polecam z całego serca masaże u Sedy ,gorące kamienie ,masaż relaksacyjny ,dla par ,każdy znajdzie coś dla siebie,na miejscu dwa baseny ,jeden dla 16+, aczkolwiek czasami zdarzało się obecność jakiegoś "bąbelka",i nikt nie zwracał na to uwagi,przepyszne drinki na basenie 16+,jedyny mankament jak dla nas to stare pokoje gościnne,gdzie widać pazur czasu ,mimo że hotel był odnawiany niedawno,jak dla mnie 5*przereklamowane ,i niestety smród z oczyszczalni szamba,akurat dostaliśmy pokój centralnie vis a vis owej przepompowni,mam wrażenie,że Polacy dostają lokum w najgorszym skrzydle,a szkoda ,bo trochę nas tam przyjeżdża,no cóż... , rekompensatą był upominek na urodziny w pokoju,co miłe z ich strony ,brak plaży tradycyjnej,nie było gdzie spacerować ,Bodrum koło 10km od hotelu,w środy targi tekstylne,w piątki targ warzywny,ogólnie polecam dla par ,jest to miejsce bardzo kameralne ,bez hałasu ,trochę na odludziu,bez tętniącego życia w mieście ,