Gość
18 listopada 2022 r.
Hotel z zewnątrz wygląda naprawdę imponująco, tuż obok znajduje się duży parking. Personel jest bardzo przyjazny i pomocny, a komunikacja w języku angielskim była również możliwa bez żadnych problemów. Ale to tyle, jeśli chodzi o pozytywne doświadczenia. W całym hotelu panuje niesamowicie ostry zapach chemikaliów i chloru. Po 2 nocach wszystkie moje ubrania śmierdziały basenem i fabryką chemiczną. Mój pierwszy pokój miał wyjątkowo małe okno w górnym rogu, musiałem wspiąć się na krzesło, aby je otworzyć. Okno było tak małe, że wentylacja właściwie nie była możliwa i prawie żadne światło dzienne nie wpadało do mojego pokoju. W pokojach nie działają grzejniki, okna są tylko jednoszybowe, co oznacza, że w listopadzie: temperatura zewnętrzna = temperatura wewnętrzna. Temperatura wody była zdecydowanie za niska na prysznic, po kilku sekundach zamarzasz pod prysznicem. Drzwi do przedpokoju nie domykają się prawidłowo, pozostawiając szczelinę do 2 cm u dołu i po bokach. Słychać każdy najmniejszy hałas z korytarza. Wszystko pod prysznicem było pełne pleśni, a tynk również tutaj odklejał się od ścian. Na pościeli i poduszkach były żółte i brązowe plamy. Jeśli zostaniesz tu do nocy, czeka cię kolejna niespodzianka. Odpływ bulgocze i kapie przez całą noc tak głośno, że nie można spać. Po jednej nocy poprosiłem o inny pokój. Było to możliwe bez żadnych problemów. Niestety w drugim pokoju niewiele się zmieniło. Okno miało teraz normalny rozmiar, a temperatura wody była wyższa, ale nadal śmierdziało chlorem, a pościel też była poplamiona. Hotel jest bardzo stary. Stoły w restauracji chwieją się, krzesła są zużyte i zużyte. Dywan w restauracji jest poplamiony, a tynk na ścianach odpada. Naprawdę trudno się tu czuć komfortowo, ma się wrażenie, że nie chce się niczego dotykać. Zdecydowanie nie mogę polecić tego hotelu.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google