Hotel bardzo słaby, pokoje czasy świetności mają dawno poza sobą, stołówka jak na obozie, jedzenie okropne i monotonne. Mięsa do obiadu wyglądały jak resztki z wczoraj przemieszane w dniu kolejnym np. z marchewką. Od drugiego dnia zatrucie pokarmowe i uziemienie do końca pobytu w pokoju. Z nami chorowało ponad 20 rodzin. Masakra!!! Plaża... brudne leżaki, nikt ich nie czyści. Jak się komuś coś wyleje, to kolejna osoba się przykleja do nich. Morze nie dla dzieci, bardzo głęboko, nie ma płytkiej strefy. Niby oferta ultra, ale karmią Cię tureckim alkoholem. Dobre whisky to tylko atrapa butelki na barze. Pani rezydent Emilia dramat, brak kontaktu. W sali konferencyjnej ciekła woda z sufitu., brak klimy na korytarzach, straszny smród po godz. 21, to chyba ścieki. Nie szło wytrzymać! Jedyny plus to animatorzy, bo się starają. Nigdy więcej tego hotelu!