Globales Simar

Miasteczko w którym znajduje się hotel to mała osada rybacka. Nie ma tu tłumów turystów, hałasu ani ogromu straganów z badziewiem. Hotel położony nad samym morzem, by zejść do plaży należy pokonać kilka schodów. Okoliczne zatoki z lazurową wodą i panoramy gór dookoła sprawiają, że człowiek czuje się jak w raju. Sam hotel to typowe trzy gwiazdki. Jest ładnie, czysto, obsługa pomocna i uśmiechnięta. Jedzenie bardzo dobre. Zarówno wielbiciele stylu fit jak i obzartuchy będą zadowoleni. Duży wybór ryb, mięs, dań wegetariańskich, owoców i warzyw. Zdarzają się również owoce morza. Do picia soki, kawy, napoje gazowane, piwo, wino itd. Drinki w ofercie all bardzo dobre. Od 20 do 24 otwarta jest hotelowa dyskoteka (nie słychać jej w pokojach). Zawsze o 22 jest jakaś atrakcją typu występ live, pokaż flamenco itp. Miasteczko stanowi doskonałą bazę wypadową do zwiedzania wyspy. Polecam wszystkim.

Hotel położony w przepięknej okolicy. Jest otoczony ślicznymi lazurowymi zatokami. Widok z hotelu przepiękny, na morze i góry. Obok hotelu komunikacja miejska, są bardzo dobre połączenia, więc spokojnie można wybrać się na wycieczkę. Obok hotelu jest również wypożyczalnia samochodów. My braliśmy auto. Wszystko bez problemu Jeśli chodzi o pokoje to zależy, w której części hotelu. My z mężem akurat trafiliśmy na średni pokój, z niezbyt ciekawą łazienką. Niestety czasem zdarzały się również niechciane robaczki... ręczniki wymieniane codziennie, pokoje również sprzątane każdego dnia. Jeden minus to Panie wchodziły do pokoju z samego rana i czasami była niezręczna sytuacja, gdy jeszcze spaliśmy... Mogłoby to być inaczej rozwiązane tak jak w innych hotelach, że kiedy są goście w pokojach, serwis sprzątający nie wchodzi. Jedzenie okej, smaczne, duży wybór. Częściowo obsługa baru niezbyt przyjemna. Podejście do gości czasami wygląda jakby byli tam z musu. Największym atutem hotelu są przesympatyczni animatorzy, którzy umilają pobyt gościom. Angażują wszystkich do zabawy. Codziennie inne atrakcje dla dzieci jak i dla dorosłych.

Hotel położony w bardzo dobrej lokalizacji, przy plaży, w spokojnej miejscowości. W bliskiej odległości jeszcze kilka plaż. Przepiękne widoki na zatoki, góry... lazurowe morze! Hotel ogólnie dobry. Na plus czystość pokoju, jedzenie, położenie, obsługa. Na minus brudne stoliki i krzesła przy barze na zewnątrz i na tarasie, słaba jakość drinków i wina, w sali dyskotekowej nieprzyjemny zapach wilgoci. Restauracja w porządku, nie ma dużego wyboru, ale smacznie i świeżo, czysto. Obsługa miła i pomocna. Polecam, chętnie wrócimy!

Bardzo polecamy hotel a jeszcze bardziej miejscowość,widoki obłędne,urocze spokojne miejsce:) Przy hotelu jest przystanek autobusowy gdzie w 10 min można dotrzeć do miejscowości gdzie jest wiele knajp i atrakcji.W hotelu jest czysto,pokoje codziennie sprzątane,przepiękny widok z okna i wspaniałą obsługa hotelowa.Jedzenie bardzo dobre,dziwię się opiniom które mówią że jest monotonnie nic nie brakowało,a co więcej jesz na śniadanie w domu?Ogólnie pobyt baaardzo udany❤️Jedyny może minus może być dla rodzin z dziećmi nie ma zbyt wiele atrakcji w hotelu chyba że w sezonie będzie inaczej.

Hotel Globales Simar znajduje się w urokliwym, małym miasteczku Cala Sant Vicenç i składa się z dwóch oddzielnych budynków. Jeden znajduje się przy dwóch zatokowych plażach, jest w nim recepcja, nie ma windy, a drugi naprzeciw niego, po drugiej stronie ulicy, z restauracją i windą. W tym miałam przyjemność mieszkać. Dostaliśmy pokój na drugim piętrze z częściowym widokiem na morze a centralnie na góry. Pokój pod każdym względem bez zarzutu. Bardzo czysty, pachnący, powierzchnia w sam raz dla dwóch osób. Jedyną wadą jest to, że słychać sąsiadów za ścianą, jeśli są hałaśliwi to gorzej ale zależy co komu przeszkadza. Sprzątanie pokoi było codziennie łącznie z wymianą ręczników i pościeli ale można nie chcieć:) W holu i na korytarzach w tym budynku było równie czysto i pachnąco. Restauracjo-stołówka w porządku, ludzie z obsługi bardzo mili i pracowici, jedyny minus, jak dla mnie, to taki, że zdarzały się naczynia, sztućce i stoliki, delikatnie mówiąc, nie najlepszej czystości.. Jedzenie na ogół smaczne, jest wybór i każdy znajdzie coś co lubi, do obiadu i kolacji wina i piwo z dystrybutorów. Jakość drinków i wina nie najlepsza, animacje w tym czasie pobytu nieciekawe. W bliskiej odległości są jeszcze dwie zatokowe plaże ale najpiękniejsze są te przy tym hotelu. Bliziutko hotelu jest przystanek autobusowy, z którego kursują autobusy do Pollency i Port de Pollenca linii TIB( rewelacyjny system komunikacyjny z całą wyspą). Dzięki temu można stąd łatwo i tanio dostać się na Formentor czy Alcudii , z przesiadką. Wokół super widoki na lazurowe zatoki, widowiskowe góry. Było super! Ogólnie polecam serdecznie!

Na początku chcemy podziękować wszystkim osobom pracującym w tym hotelu,za to,że dzięki ich pracy mieliśmy tutaj cudowne wakacje. Hotel jest bardzo przyjemny,położony w małej,kameralnej miejscowości.I to jest duży plus.Wszędzie dookoła piękne widoki,wybraliśmy pokój z widokiem na morze...bezcenne chwile :) i wrażenia.Hotel jest czysty,pokoje codziennie sprzątane z wymianą ręczników.Nam się podobało.Jedzenie w restauracji różnorodne,pyszne każdy wybierze coś dla siebie.Basen przy hotelu czysty,w sam raz do pływania.Animatorzy w hotelu przesympatyczni.Pod nosem kilka plaż i przyjemna woda w morzu do pływania.Miasteczko świetnie skomunikowane,blisko przystanek autobusowy i można zwiedzać Majorkę.Jesteśmy zachwyceni i na pewno chcemy tutaj wrócić.

Hotel znajduje się w spokojnej okolicy, gdzie ciężko było kupić fajne pamiątki. Są piękne widoki i woda... wszędzie schodki i schodki,żeby gdziekolwiek dojść... Jeśli chodzi o posiłki to monotonne (czasami serio nie było co wybrać,bo ciągle to samo). Jest bardzo mały wybór drinków w ofercie all inclusive, które są podawane w plastikowych kubkach. Woda w basenie lodowata i zamykany około 18. Jest to hotel bardziej dla starszych osób, bo brak jakichkolwiek atrakcji. Były 2 razy dziennie organizowane aktywności,typu strzelanie z łuku,ale codziennie to może się znudzić. Obsługa bardzo miła i uczynna. Brak muzyki przy basenie. Pokoje codzienne sprzątane,ale ogólnie to stare. Wszystko słychać z korytarza Wracamy znudzeni.

Właśnie skończyliśmy urlop na Majorce i mieliśmy okazję być właśnie w tym hotelu. Chyba jak większość osób, my również mieliśmy dość duże obawy co spotkamy oo przybyciu. Zaczynając od początku to w hotelu pojawiliśmy się o godz około 7 00 jednak do pokoju mogliśmy wejść dopiero około 14 00 ( wiedzieliśmy że będziemy musieli poczekać jednak mieliśmy nadzieję że uda nam się wejść około 11 00, no ale co zrobić 😉) czas ten wykorzystaliśmy na poznanie hotelu, i polezenie na przepięknej plaży który znajdowała się przy samym hotelu. Jak dla nas była to najładniejsza z wszystkich czterech plaż które znajdowały się bliziutko hotelu. Była mała, kameralna, malutki ludzi, dużo cienia, i mnóstwo skałek wokoło których można pływać i podziwiać piękno świata podwodnego. Plaża ta w większości kamienista, pozostałe dwie na których byliśmy piękne plaże piaszczyste do opalania idealne. Widoki że wszystkich plaż cudowne, wszystkie położone w zatokach owitych dużymi skałkami. Gdy już udaliśmy się do pokoju, ten znajdował się na 3 piętrze z widokiem na góry i częściowo na morze. Do godziny 16 mieliśmy w pokoju cień więc był to duży atut. Pokój czysty, ładny, klimatyzacja działa, lodówka działa, meble faktycznie z lat 80 tych, ale to kwestia gustów. Dla nas meble nie miały znaczenia. Balkon sporych rozmiarów. W pokojach jak wywiesiłeś kartkę to sprzątali codziennie i zmieniali ręczniki. My nie korzystaliśmy z tych usług za często, nie lubimy jak ktoś chodzi nam po pokoju. Co do jedzenia, wybór bardzo duży, nie bylo posiłku żebyśmy nie pojedli. Zawsze coś dobrego człowieka zjadł. Co do słodkości średniej jakości były ale też można było wybrać jakieś ciastka lub ciasta które akurat podeszły. Owoce i warzywa natomiast rewelacja przepyszne, nie mogliśmy się najeść nimi. Trochę gorzej z napojami czyli sokami które raczej kiepskiej jakości, smaczne białe wino i dobre piwo - śmiało możemy polecić. Hmm drinki miałem wrażenie że każdy smakuje tak samo, więc lepiej było brać samą wódkę albo whisky i sobie dowolnie komponować. Minusem były fast foody w barze które jak dla mnie były beznadziejne, chociaż raz jak był mały ruch i poprosiłem i bardziej wysmażone go kotleta to bez problemu go dostałem, wtedy hamburger nie dość że był ciepły to był jeszcze z pomidorem, sałata, cebula i serem. Więc w zależności jak się trafiło. Jednak był to chyba najsłabszy element jeśli chodzi o posiłki. W dzień wyjazdu pokój musieliśmy zdać o 11. 00, autobus na samolot był dopiero o 17 20. Plusem bym pokój na który można było się zapisać żeby po całym dniu się wykąpać. Też bardzo fajne rozwiązanie Ogólny wyjazd zdecydowanie na plus, widoki, pogoda, woda przepiękne. Dla bardziej wymagających chce przypomnieć że hotel ma 3 gwiazdki i jak dla mnie zdecydowanie na tę gwiazdki zasługuje. Nie mieliśmy żadnego grzyba w pokoju, żadnych karaluchów, niemiłych zapachów. Może poprostu trafiliśmy na lepszy pokój, ciężko określić. Słyszeliśmy od znajomych że mają mniejsze pokoje, stare łóżka, czy też rzeczy n

To był spontaniczny babski wyjazd (z córką) na Majorkę w sierpniu 2021 r. Zakup wycieczki jak zwykle z TUI. Pobyt w pokoju z widokiem na morze. Kontaktowałyśmy się z hotelem przed przyjazdem i bardzo miło nam było, że otrzymałyśmy pokój zgodnie z naszą prośbą, za co serdecznie dziękujemy obsłudze Recepcji! Pokój skromnie wyposażony, lecz bardzo czysty, z dużą wygodną łazienką. Trafił nam się 3-osobowy :). Widok z balkonu na wysokim piętrze - cudo! Zarówno na zatoczki Cala Clara (zaraz przy hotelu) i Cala Barques (za sąsiadującym hotelem Globales Don Pedro) z krystalicznie czystą wodą, jak i na fragment miejscowości Cala San Vicente oraz otaczające ją góry. Kolejna zatoczka - Cala Molins, z najładniejszą, zagospodarowaną plażą znajduje się w odległości 400 m spacerem. Kompleks hotelowy składa się z kilku budynków. W głównym budynku (A1) znajduje się recepcja, przy budynku basen z miejscami do opalania. Powyżej basenu duże tarasy z miejscami do opalania i pięknymi widokami. Przy basenie bar. Obok budynku A1, z tej strony ulicy znajdują się także kolejne budynki: jeden (A2), z pokojami albo od strony basenu, zupełnie nad basenem, albo pokojami nad tarasem z widokiem na zatoczki, drugi - duży budynek (B) przy morzu, z pokojami z widokiem na zatoczkę, trzeci - nieduży, nowszy budynek (C) - bezpośrednio nad zatoczką. Kolejne budynki kompleksu znajdują się po drugiej strony ulicy (D, E1, E2, E3, E4, E5, E6 i F). W budynku E2 jest restauracja. Na tyłach budynków w tej części jest zadbany niewielki ogród. Plaża hotelowa jest malutka, piaszczysto - kamienista. Zejście do plaży z ulicy, stromo w dół, ale po szerokich schodach. Zatoczka jest dość głęboka, skały z obu stron i pośrodku, ale przy brzegu wystarczająco płytko, aby mogły do wody wchodzić dzieci pod opieką rodziców. Jedzenie w restauracji świeże, bardzo smaczne, urozmaicone (potrawy mięsne, rybne / owoce morza i wegetariańskie), w wystarczającej ilości, ciągle dokładane. Drinki w barach bardzo dobre. Kelnerzy i barmani bardzo mili. Cala San Vicente to niewielka i bardzo spokojna miejscowość. Obok hotelu kilka sklepów i restauracji, taras widokowy, jest też gdzie spacerować wzdłuż wybrzeża. Miejscowość jest bowiem bajecznie położona. Warto zwiedzić najbliższą okolicę. Bliziutko hotelu znajduje się przystanek autobusowy, skąd kursują autobusy do urokliwej miejscowości Pollenca, a dalej, np. do kosmopolitycznego kurortu Port de Pollenca, czy do wspaniałej Alcudii. Autobusami bez problemu można zresztą dojechać do wszystkich innych pobliskich, jak i odległych miejscowości na Majorce. Wymaga to oczywiście czasu. W hotelu kilka razy w ciągu tygodnia obecna była rezydentka TUI Poland, Pani Magda. Bardzo pomocna i uprzejma. Za jej pośrednictwem wypożyczyłyśmy samochód z miejscowej wypożyczalni, aby móc kolejny raz zobaczyć wybrane miejsca na Majorce. Zaoferowany nam samochód średniej klasy, był w bardzo dobrym stanie. Szkoda tylko, że Hiszpanka w średnim wieku, która przyjechała z wyp