Gość
22 kwietnia 2023 r.
Podczas zameldowania pani, która się mną zajmowała, wzięła mój paszport i dane karty kredytowej, dała mi klucz i mapę i to było wszystko. Kiedy zlokalizowałem bungalow (nie było łatwo nawet z mapą, zwłaszcza że było późno i bardzo ciemno), okazało się, że pokój nie był sprzątany. Musiałem wrócić do recepcji, gdzie czekałem, aby porozmawiać z tą samą panią, zignorowała mnie i zapytała inną brytyjską parę, czy może im pomóc, mężczyzna powiedział „ta pani czeka dłużej niż my”, a recepcjonistka machnęła ręką w moim kierunku - odprawiając mnie i kontynuując obsługę.
Następnie wyjaśniłem, że pokój, który mi przydzieliła, miał brudne prześcieradła i ręczniki, tj. nie był sprzątany od czasu, gdy ostatnia osoba z niego korzystała. Powiedziała, że muszę skontaktować się z recepcją dzień wcześniej, aby poprosić o posprzątanie pokoju?!
Przyszło kilka innych osób i wszyscy zgodzili się, że to nie może być prawdą, ale ona nalegała, a kiedy kontynuowałem, że to niedopuszczalne, powiedziała, że nie może nic zrobić, poza rozmową ze swoim szefem jutro. Powiedziałem jej, że nie będę mieszkał w tym bungalowie i muszę zostać przeniesiony do innego, a ona powiedziała, że nie może tego zrobić, bo w recepcji było już mnóstwo ludzi - wszyscy zgodzili się ze mną, że to obrzydliwe! i że jej nastawienie było okropne. Zajęła się wszystkimi, ignorując mnie.
Inna para próbowała z nią porozmawiać o mojej sytuacji, a ona zapytała mnie ponownie, po raz piąty lub szósty, kiedy się meldowałem, i znowu powiedziałem jej, że zameldowała mnie około 20-30 minut wcześniej. W końcu niechętnie przeprosiła, że źle zrozumiała?! i dała mi kolejny klucz!
Sposób, w jaki do mnie mówiła i ciągle mnie zbywała, jakbym to ja był nierozsądny, był absolutnie obrzydliwy.
Personel nie doradził, jak dostać się na plażę ani gdzie jest najbliższy supermarket (co, biorąc pod uwagę, że oferują wyżywienie we własnym zakresie, byłoby przydatne), nie doradził, gdzie na terenie kompleksu znajduje się bar lub restauracja ani nic. Bungalowy są bardzo podstawowe - takie, jakich można się spodziewać za te pieniądze - niezwykle przestarzałe i wymagające poważnego remontu. Pierwsze miejsce, które widziałem, miało lampki nocne i wentylator sufitowy, ale drugie nawet ich nie miało, więc wieczorami było to główne światło i chociaż moja wizyta miała miejsce w kwietniu i była znośna - bez klimatyzacji lub wentylatorów wyobrażam sobie, że byłoby okropnie w cieplejszych miesiącach.
Nie spodziewaj się niczego na wzór hotelu, nie ma szamponu, mydła, ściereczek kuchennych ani niczego takiego, tylko łóżko z prześcieradłami i kocami w szafce, kilka wieszaków na ubrania, ręczniki pod prysznicem/toaletą. Dostajesz kuchenkę mikrofalową, 2 x płytę grzewczą, czajnik, toster i podstawowe przybory kuchenne w części kuchennej. Sofa, telewizor (tylko Sky News w języku angielskim) i balkon są z plastikowym stołem i krzesłami.
Udogodnienia kompleksu to baseny - wszystkie ładne, ale pomimo stwierdzenia, że nie są dozwolone, jeśli nie zgłosiłeś się wcześniej po leżak, później w ciągu dnia trudno było je dostać. Bar przy jednym z basenów, który reklamowano jako otwarty od 9 rano do 8 wieczorem, ale był otwarty tylko od 10 rano do 5.30 po południu - bezduszne, półudekorowane miejsce, nawet nie gra muzyka... jak reszta miejsca - wymaga odnowienia. Był też obskurny kort tenisowy i boisko do piłki nożnej, podstawowa siłownia i pralnia na miejscu - z żadnego z nich nie korzystałem i jestem pewien, że za wszystko byłyby dopłaty
Całe miejsce wydawało się smutne i stare, a personel był po prostu niezainteresowany.
Ogólnie rzecz biorąc, Fuerteventura jest przyjemnym miejscem i ma rozsądne ceny, ale bungalowy w Castillo Beach są warte tylko tyle, ile płacisz, jeśli możesz sobie pozwolić na trochę więcej, zrób to.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google