Erik v
9 kwietnia 2024 r.
UWAGA: INfestacja karaluchów. Mieszkaliśmy w Quinta Splendida w dniach 8-9 kwietnia w apartamencie (pokój 2024). Ja i moja dziewczyna mieliśmy wyjątkową okazję i szukamy pięknego hotelu ze spa na zakończenie naszego długiego weekendowego wyjazdu. Przyjazd był OK, musieliśmy przenieść nasze torby do pokoju. Po przybyciu do apartamentu okno wychodzące na taras było pęknięte. Podobało nam się bezpłatne prosecco, ale potem doświadczenie szybko się pogorszyło. Poszliśmy do spa i po przyjeździe obok recepcji Spa leżał martwy karaluch. Zawsze może się to zdarzyć, nawet jeśli dołożysz wszelkich starań, aby zminimalizować szkodniki, więc nie zawracaliśmy sobie zbytnio głowy, popływaliśmy i poszliśmy do sauny. Potem poszliśmy do tureckiej łaźni parowej i z przerażeniem znaleźliśmy ogromnego karalucha o długości około 7 centymetrów. Wpadliśmy w panikę i wybiegliśmy ze spa. Pracownicy spa powiedzieli, że to Madera i takie rzeczy mogą się zdarzyć. OK, wróciliśmy do naszego pokoju i przeprowadziliśmy dalszą inspekcję. To było okropne. Za każdą powierzchnią widać było odchody/kupy owadów, na wszystkich światłach były brązowe odchody, a minibar został wyjęty z oryginalnej obudowy. Pod spodem znajdowały się martwe karaluchy, więc hotel jest świadomy tego problemu. Po sprawdzeniu łazienki znaleźliśmy kilka karaluchów w pobliżu schodów, aby dostać się do wanny. Zadzwoniliśmy do sprzątaczki, przyszedł sprzątacz i spryskał sprayem przeciw komarom. To spowodowało, że karaluchy biegały po łazience i musiałem je sam rozbić, aby zapobiec ich rozchodzeniu się wszędzie. Głowica prysznicowa jest zepsuta i zsuwa się, gałka w łazience jest uszkodzona i spłukuje się, odpływ nie odpływa prawidłowo, a w lodówce i na butelkach jest mnóstwo grzybów. Rozmawiając z recepcją, nie rozumiemy, jak obrzydliwe było dla nas to doświadczenie. Rozumiemy, że owady są naturalnym zjawiskiem w Ogrodzie Botanicznym, ale personel nie chce odpowiednio zająć się tym problemem. Hotel zaoferował nam darmowy lunch, który oczywiście odmówiliśmy ze względu na higienę. Nic innego nie mogli nam zaoferować, mimo że za dostęp do Spa zapłaciliśmy równowartość 90 euro, co było traumatycznym przeżyciem. Po naszej dyskusji pani zaczęła naliczać nam podatek miejski w wysokości 4 euro. Ten pokój kosztuje 350 euro za noc, a higiena jest nie do przyjęcia. W ciągu ostatnich 10 lat przebywałem w zbyt wielu hotelach, ale nigdy nie spotkałem się z tak beznadziejną obsługą. Poważnie ostrzegam ludzi, aby poszli zatrzymać się gdzie indziej. Wystarczy odwiedzić ogród i przespać się w higienicznym miejscu, aby zapewnić sobie spokojny sen.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google