Marcin K
14 sierpnia 2022 r.
Spędziliśmy w Hotelu Acapulco tydzień na początku sierpnia, a więc w całkowitym środku sezonu (2 dorosłych + 2 dzieci). Zakwaterowanie: byliśmy z biurem Rainbow i dopłaciliśmy do tego, by być zakwaterowani w budynku głównym. Ktoś wcześniej pisał, że pomimo dopłaty, zakwaterowano go w bungalowach. U nas nie było z tym problemu - od razu dostaliśmy pokój w budynku głównym. Nie jest też prawdą, że na recepcji nie mówią po angielsku - Pan, który nas kwaterował, mówił całkiem nieźle. Powiedział, że nasz pokój jest jeszcze sprzątany (było ok 13tej) i zaprosił na obiad. Po obiedzie od razu odebraliśmy karty do pokoju. I tu uwaga - budynek główny składa się z 3 części. Pierwszy to tam gdzie odbiera się karty i kwateruje. Ponadto są jeszcze 2 budynki, które również wchodzą w skład budynku głównego: Pine Court 1 oraz Pine Court 2. My od razu trafiliśmy do Pine Court 2 (jest lepszy niż Pine Court 1 i ma super lobby). Co do bungalowów, to z tego co udało nas się dowiedzieć są lepsze i gorsze - wszystko zależy od tego, do którego się trafi. My woleliśmy nie ryzykować. Pokoje: wielkość standardowa, codziennie sprzątane, ręczniki codziennie wymieniane, standard w porządku. Pani sprzątająca nie zabrała zostawionej kwoty napiwku z łóżka (jak w innych hotelach), zawsze wręczaliśmy go jej osobiście. Warto w tym momencie wspomnieć o nieocenionej Pani Ani - rezydent z Rainbow. Pomimo wielu obowiązków zawsze miała czas dla gości i służyła pomocą by zminimalizować niedogodności ze strony hotelu. Był to nasz już chyba z 10ty wyjazd i takiego rezydenta jeszcze nie spotkaliśmy. Z reguły było spotkanie drugiego dnia i rezydent znikał (Itaka), tu natomiast Pani Ani zawsze starała się by nasz wyjazd udał się jak najlepiej. Klasa, szacun i wielkie dzięki. Położenie: lokalizacja to największy atut hotelu. Pierwszego dnia wydał się duży + opinie ludzi, którzy pisali o wielkich odległościach i potrzebie poruszania się meleksem. Jedna wielka bzdura! Hotel rzeczywiście duży i w sezonie jest tam wielu gości ale rozplanowanie obiektu jest na prawdę dobre. Baseny hotelowe ze zjeżdżalniami, obok park wodny, poniżej plaża, po drodze budka ręcznikami. Obok basenu głównego 2 brodziki. Spokojnie można spacerować, bez nadmiernego wysiłku, po całym obiekcie. Temperatura wody w basenie głównym ok. 30 stopni, podobnie w morzu - jednym słowem bajka i z wody nie chce się wychodzić, a przy tej temperaturze można w niej siedzieć godzinami. Wszyscy zachwycają się parkiem wodnym. Jest ok, szczególnie część dla najmłodszych dzieci. Na duże zjeżdżalnie są spore kolejki więc zdecydowanie bardziej polecam mniejsze, ale dużo bardziej dostępne zjeżdżalnie przy basenie hotelowym. Sam park mnie nie zachwycił - byliśmy w kilku w Polsce i chyba są lepsze. Plaża hotelowa - prywatna , bez tłumów choć ludzi na plaży sporo. Woda rewelacja, ciepła, łagodne wejście, plus piasek czyli wszystko to co najważniejsze. Ponadto piękne, malownicze położenie w mini zatoczce z pięknym skałami po obu stronach, fotki pr