Hotel jest bardzo dobrze położony, sprzątanie jest dobre, ale ma ogromny problem, który wszystko psuje: jest bardzo głośno. Hotel mieści się w budynku, w którym znajdują się 2 inne obiekty, które moim zdaniem są własnością i są prowadzone przez tych samych właścicieli. Budynek ma ogromne problemy z zasysaniem, które generuje ogromny hałas z łazienki, który uniemożliwia spanie. Byłem w pokoju 205 i hałas był tak głośny, że pierwszej nocy nic nie spałem, następnie przeniesiono mnie do nowego pokoju (właściwie prywatnego pokoju pracowników) na tym samym piętrze hotelu Costanza, gdzie problem również występował istniał. Problem jest znany pracownikom. Kiedy złożyłem skargę dotyczącą pokoju 205, w recepcji powiedziano mi, że nie znaleziono żadnego problemu, jednak kiedy oprowadzono mnie po pokoju w hotelu Costanza, gdy tylko weszliśmy do łazienki, w rurach rozległ się hałas i pracownik recepcji nerwowo pobiegł do kranu w zlewie i odkręcił go, po czym hałas ucichł! Jedyną rzeczą, która sprawiała, że było to znośne, było to, że ten pokój był większy, a drzwi lepiej izolowały hałas (pokój 205 miał przesuwane drzwi), więc hałas brzmiał, jakby ktoś spał w sąsiednim pokoju i mocno chrapał.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google