Gość
31 stycznia 2023 r.
Przy skomplikowanych drogach spaghetti, rondach i konstrukcjach spędziliśmy pół godziny krążąc w kółko, próbując je znaleźć. Najpierw znaleźliśmy Holiday Inn i dali nam wskazówki, które prawie zadziałały. Zacznijmy od drobnego druku. Hotel nie znajduje się w Monzy, ale w ponurym miasteczku obok. Większość z nich przypomina tereny przemysłowe, magazyny i potencjalnie zanieczyszczające środowisko firmy, obok których nie chciałbyś mieszkać. Hotel położony jest obok ruchliwej arterii, po której duży ruch ciężarówek zmierza gdzie indziej. Nie jest dużo bardziej atrakcyjny niż większa część Bronxu. Na zewnątrz hotel wygląda na opuszczony. Wewnątrz nie jest aż tak brzydko, panuje wrażenie niejasnego atrium z dużą ilością szkła i kamienia. Za frontem znajduje się duży parking, który jest mile widziany, ale zwykle jest zapełniony ruchem na seminariach/kongresach. Best Westerny są własnością niezależną i nie są foremkami do ciastek. Zawsze uważaliśmy, że personel kojarzony z marką jest miły i pomocny i tak było w tym przypadku. Hotel jest bardzo czysty, a nasz pokój był przestronny, nowoczesny i wygodny, chociaż urządzony w kolorze akademika/instytucjonalnym w beżu i brązie. Możesz się obudzić i nie mieć pojęcia, gdzie jesteś, z wyjątkiem parkingu z tyłu. Po stresującej jeździe postanowiliśmy zjeść kolację w hotelu i było to w porządku, jeśli nie inspirujące. Dwa śniadania były zdecydowanie bardziej przeciętne. Jestem przygnębiony tym, jak wiele nominalnie 4-gwiazdkowych hoteli używa soku pomarańczowego klasy przemysłowej, jogurtów i ciastek średniej marki, a zwłaszcza słabej i drugorzędnej kawy. To niewybaczalne w kraju, który ma jedne z najlepszych marek na świecie. Czy oni nie wiedzą, że Nescafe jest okropne!!! Pojechaliśmy taksówką do miasta, żeby zobaczyć kilka zabytków. Uważaj, prawdopodobnie zostaniesz oszukany. Kiedy weszliśmy, taksometr wskazywał 14,5 euro; 25 euro w samym sercu miasta. Być może legalne jest, aby taksówka włączała licznik po otrzymaniu wezwania. ale to nie jest całkowicie rozsądne. Monza ma kilka niezwykłych starożytnych budynków i miejsc historycznych, a także mnóstwo brzydkich, nowoczesnych. W drodze do miasta i z powrotem widzieliśmy kilka mil obskurnych mieszkań i dziesiątki niekoszonych trawników. Oczywiście nie jest to wina hotelu, ale po co tam przebywać, chyba że prowadzisz konferencję? Szczerze mówiąc, nie przychodzi mi do głowy żaden powód, dla którego miałbym wrócić.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google