Royal Atlantis Spa & Resort

Bardzo polecam hotel Royal Atlantis, pokoje czyste, jedzenia jest mnóstwo, które jesbardzo dobre, każdy coś dla siebie znajdzie. Codzienne animacje zapewniają dużo atrakcji, a animatorzy są bardzo sympatyczni i uśmiechnięci, tak jak i cała obsługa hotelowa, każdy służy pomocą. Plaża znajduje się blisko hotelu co jest ogromnym plusem

Dwa dni temu wróciłam z tego hotelu zachęcona pozytywnymi komentarzami ale po pobycie w tym miejscu jestem odmiennego zdania. Jeśli chodzi o pozytywy: miła obsługa kelnerzy i barmani - oczywiście jesteś bardziej zauważony po daniu napiwku, blisko do plaży, duży wybór słodyczy, bar w basenie i chyba to byłoby na tyle.. W drugim dniu pobytu zaczęłam mieć problemy żołądkowe - wymioty i biegunkę, następnego dnia to samo spotkało moją córkę przez co musiliśmy jechać do lekarza i większość pobytu spędziliśmy w pokoju. Z informacji od innych gości wiem że oprócz naszej 3 takie same objawy mały 4 inne osoby, a podczas naszego pobytu widziałam jak dwa razy przyjeżdżała do kogoś karetka. Lekarz sugerował zatrucie wodą z morza, polka która mieszka w Turcji mówiła że bardzo popularne są zatrucia wodą chlorowana z basenu lub jedzeniem - ciężko stwierdzić co mogło się do tego przyczynić. Ogólnie pokoje jako tako zadbane i czyste, łazienka prezentowała się ciut gorzej ponieważ pod prysznicem bym grzyb. Hotel ustawiony typowo pod Niemców, kelnerzy obsługiwali ich w pierwszej kolejności, atrakcje wieczorne również były w języku niemieckim. Mieliśmy pokój od strony basenu gdzie wieczorami było mega głośno przy zamkniętym balkonie wszystko było słychać. Jeśli chodzi o jedzenie to wydaje się że jest bardzo duży wybór, ale po kilku dniach ciężko coś wybrać do lekkich tamta kuchnia nie należy, owoce morza były tylko raz. Plaża jest rzeczywiście blisko, mimo że jest oznaczona błękitną flagą akurat ta część jest mało przyjemna - tuż obok jest miejsce gdzie pływają sprzęty wodne i wpływa rzeka niewiadomego pochodzenia. Bar w basenie - fajna sprawa pierwszy raz się z tym spotkałam aczkolwiek dopiero ostatnio dnia miałam okazję przyjrzeć się, że na blacie gdzie były podawane drinki były pióra ptaków i odchody.( obok barów ptaki mają swoje gniazda więc lata ich sporo) Podsumowując gdybym miała lecieć na wakacje drugi raz to nigdy więcej nie wybrałabym tego hotelu i nie wybrałabym Turcji.