Mam bardzo mieszane uczucia co do tego hotelu. Ale od początku. Hotel zarezerwowany ponad pół roku przed przyjazdem. Około 3 tygodnie przed przybyciem napisałam mail do hotelu ws hammam, chciałam zarezerwować termin, nie dostałam żadnej odpowiedzi, zarezerwowałam gdzie indziej. Przy przyjeździe o północy dostaliśmy pokój z widokiem na trafostacje, śmietnik i parking z zepsuta klimą. W pokoju brakowalo pościeli dla dziecka sześcioletniego, kazali czekać, aż przyniosą. Od razu też poprosiliśmy o zmianę pokoju. Odmówili nam i kazali czekać do rana. Dopiero o 1 w nocy pojawił się Pan z pościelą, jak dla mnie praktyka niedopuszczalna dla 5* hotelu. Przypomnę że doba jest od 14.00 i pokój powinien był być gotowy dużo wcześniej. Od kilku dni próbowaliśmy zmienić pokój, ale ciągle był jakiś problem, a to nie było innych, a to za późno przyszliśmy. Klimatyzacja nie działała, zgłaszaliśmy trzykrotnie, noce były straszne, bo gorąco, a otworzenie drzwi wiązało się z hałasem z trafostacji. Pokój posiadał balkon na którym ledwo mieściły się dwa krzesła, w trójkę nie było szans na korzystanie z balkonu, można powiedzieć że dla nas on nie istniał. Po 5 dniach, czyli w połowie pobytu zmienili nam pokój na taki sam, tyle że z działająca klimą, za to z zapachem kanalizacji i gazu z zewnątrz. Restauracja hotelowa oblepiona muchami, kolacja na dworze wiązała się z ciągła walka o talerz i machaniem na wszelkie strony, by muchy nie siadały na jedzenie. Wieczory z kolei w czerwcu z ogromną ilością komarów. Znalezienie leżaków przy basenach- to istny cud, wiecznie wszystkie zajęte, na plaży było trochę luźniej, nie wiem jak hotel funkcjonuje w lipcu albo sierpniu. Co do jedzenia i animacji, to były w porządku, zgraną ekipa animatorów i smaczne i różnorodne posiłki, często jagnięcina,ryby i owoce morza. Zjeżdżalnie na basenach działały,ale woda w basenach zimniejsza niż w morzu. Toalety przybaseniwe i plażowe były czyste. Plaża bardzo szeroka, wejście piaszczyste ze żwirkiem bliżej wody, z butów do wody nie korzystaliśmy. Po plaży biegają duże "pańskie" czy bezpańskie psy, czasami były trochę przerażające, zwłaszcza, jak szczekały przy małych dzieciach czy kładły się nagle przy Twoim leżaku. Załatwiały swoje potrzeby wprost na plażę hotelową. Restauracja na plaży przyjemna. Podsumowując wszystkie za i przeciw u mnie przeważa przeciw i hotelu nie polecam.