ELENA
30 lipca 2024 r.
Oszustwo!! Zostaliśmy całkowicie rozczarowani, oszukani i oszukani.
W żadnym momencie nie otrzymaliśmy kodu do samodzielnego zameldowania, znaleźliśmy się w Kopenhadze o 2 w nocy na ulicy, nie mogąc wejść do pokoju. Musieliśmy chodzić po okolicy zmęczeni i obładowani walizkami, żeby znaleźć miejsce do spania. Po przejrzeniu kilku hoteli i hosteli znaleźliśmy jeden z wolnym pokojem, chociaż cena za kilka godzin snu była w niektórych obiektach ceną tygodniowego noclegu. Zapłaciliśmy tyle, ile musieliśmy zapłacić, żeby nie spędzić nocy na ulicy.
To wstyd, że płacisz za usługę (nocleg) i znajdujesz się na ulicy i znowu musisz płacić wysoką cenę za pokój, aby móc przespać zaledwie 5-6 godzin.
Następnego dnia ponownie podeszliśmy do hostelu, aby móc wejść do pokoju, a tam nie ma recepcji, ponieważ nie mając kodu wejściowego, musieliśmy zadzwonić (z hiszpańskiego telefonu) do osoby odpowiedzialnej za hostel (numer kopenhaski ) i poprosić go o dostarczenie kodów.
Od kiedy gość musi dzwonić do obiektu i prosić o wejście do pokoju, za który płaci się od miesięcy?
Jeśli wejdę i wyrażę swoją opinię na bardzo małej przestrzeni pokoju, zajmie mi to trochę czasu. Albo wchodzą walizki, albo wchodzisz ty, żeby dostać się na drugą stronę łóżka trzeba po nim przejść, nie da się go obejść. Walizki ułożone jedna na drugiej, więc nie trzeba po nich wskakiwać, żeby dostać się do łóżka.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google