Dejan Skaljac
7 sierpnia 2024 r.
Lokalizacja jest trochę oddalona od serca Kopenhagi, ale bliskość różnych form transportu publicznego to rekompensuje. Śniadanie pozostawia trochę do życzenia, ponieważ nie dostajesz prawdziwej kawy w cenie, tylko kawę filtrowaną, którą Francuzi nazywają „eau de chaussettes”, która jest wliczona w cenę śniadania, więc zamówienie kolejnej, prawdziwej kawy prawie podwaja cenę, a Dania nie jest tania. Moją największą zmorą był brak możliwości zamknięcia namiotu, spodziewałem się, że będą zamki błyskawiczne lub jakiś inny rodzaj mechanizmu, który umożliwi zamknięcie namiotu. Niespodzianka... NIE! Zasadniczo każdy może wejść do twojego prywatnego namiotu w każdej chwili. Auć, to jest to, co dostajesz w „prywatnym” namiocie za około 100 euro za noc, naprawdę?! Gdybym wiedział o tym w momencie rezerwacji, po prostu zdecydowałbym się spędzić noc wśród bezdomnych w Kopenhadze na ulicach, Dania jest w końcu jednym z najbezpieczniejszych krajów na świecie! Moją największą zmorą był poranek mojego wymeldowania. Było przed 9 rano, około 8.45 rano, kiedy obsługa pokoju przyszła krzycząc „sprzątanie!!!” Poprosiłem ich o potwierdzenie, że wymeldowanie jest o 11:00 rano, a nie przed 9, i żeby uprzejmie odeszli. Następną rzeczą, którą wiesz, około 9:30 rano, zaledwie 40 minut później, KOLEJNY głos „sprzątanie!!” krzyknął do drzwi namiotu. Czysty horror. Ogólnie rzecz biorąc, muszą to znacznie bardziej jasno podkreślić, aby wskazać, że nie będziesz miał ŻADNEJ PRYWATNOŚCI w swoim rzekomo „PRYWATNYM” namiocie. Twój namiot znajduje się na drugim lub trzecim piętrze tej hali przemysłowej z dziesiątkami innych i usłyszysz dziesiątki ludzi chrapiących, chichoczących, oddających się trochę klepaniu i łaskotaniu itd. itp. itp. I to zanim obsługa sprzątająca przyjdzie wykrzyczeć ci z łóżka przed 9 rano. Ojej. NIGDY WIĘCEJ.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google