SBH Monica Beach Resort

Pobyt 06/2023. Hotel lata świetności ma już za sobą jednak posiada swoisty urok. Pokój z widokiem na ocean spełnił oczekiwania. Sprzątany codziennie. Jeśli coś nie działa/zepsuło się reakcja jest bardzo szybka. Stołówka duża, w połowie klimatyzowana. Jedzenie bardzo smaczne i duży wybór. Plaża blisko hotelu, leżak+parasol 9eur/dzień. Można spacerować wzdłuż linii brzegowej kilka godzin. Piękne widoki i zatoczki. Hotel nie posiada wind ani bagażowego więc sami opiekujecie się bagażem w drodze do pokoju, z mapą w ręce :D Nocne szukanie pokoju to zdecydowanie najzabawniejszy moment pobytu. Woda jest dostępna ale nie butelkowana. Tylko w szklankach. Butelkowaną można kupić w sklepiku hotelowym za 1,5eur za 1,5L. Ogólnie pobyt uważam za udany ale polecam tylko komuś kto nie jest wymagający i przymyka oko na niedociągnięcia, których znajdzie tu sporo :)

Jezeli szukacie gwarnego miejsca z głośną muzyką, to nie jest hotel dla Was. SBH Monica zapewniła nam doskonały odpoczynek, serio. Nie bardzo rozumiem niektóre opinie. Lokalizacja - moim zdaniem najlepsza! Wszystko w zasięgu spaceru, a plaża tuz obok - szczerze polecam pokoje z widokiem na morze, nie do przecenienia... Jedzenie bardzo Ok, z możliwością samodzielnego doprawienia, co ja akurat doceniam. Pyszne mięsa i owoce. Personel raczej OK, w miarę pomocni, poprosiliśmy o szybkie sprzątanie (rozsypany piach) - po 10 minutach była u nas pani ze sprzętem. Wifi - jak wszedzie, raz lepiej, raz gorzej, ale udało nam się obejrzeć nawet 1 zaległy serial, a dodatkowo to cały czas UE :-) Serdecznie polecam!

Bardzo fajny hotel, wspaniała lokalizacja, miła i bezproblemowa obsługa , pokoje przestronne, codziennie sprzątane. Mankamentem jest brak czajnika i codziennej butelki wody. Wyżywienie bardzo dobre, różnorodne, codziennie można coś nowego wynaleźć. Trzeba uważać aby za dużo nie przytyć . Duży wybór napitków w barach i restauracji. Z przyjemności pojechałbym powtórnie do SBH Monica Beach Hotel.

Jestem w tym hotelu 4 raz i niestety nie mogę go tym razem polecić. Obsługa bardzo słaba głównie w barach. Jedzenie to już osobny temat - nie wiem co się stało ale teraz to koszmar - połowę tego co było wcześniej i strasznie niesmacznie. Kiedyś polecałem ten hotel ale teraz radzę omijać go dużym łukiem bo dla SBH liczy się tylko jeden klient (niemiec) a reszta to tylko zbędny dodatek. Jest mi przykro, że po kilku latach muszę napisać taką opinię ale nie mogę patrzeć jak ten hotel upada.

Obsługa łącznie z dyrektorem fatalna. Facet niesłowny. W razie problemów,a takie mieliśmy z późną kolacją, której nie dostaliśmy po powrocie z wycieczki próbował nam wmówić, że była naszykowana. Obsługa recepcji i restauracji przeciętna. Jedzenie normalne, jak na oceaniczną wyspę strasznie dużo kurczaka i tilapii. Nic specjalnego. Po hotelu biegają karaluchy, codziennie po kilka przy basenia. Tak więc po powrocie sprawdzanie walizek i robienie prania obowiązkowo. Hotel przestarzały. Niby wyremontowany, ale lata temu miał swoją świeniość.

Po przeczytaniu różnorodnych miałam watlipwosci co do naszych dwutygodniowych wakacji w tym hotelu. Na miejscu na szczęście byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. 1. Lokalizacja hotelu-tuż przy samej pięknej, czystej plaży. Miasteczko natomiast ubogie, jednej klub, kilka restauracji. 2. Jedzenie- absolutnie niczego nie brakowało. Jak to w Hiszpanii-śniadania i obiady „skromniejsze”, ale smaczne, różnorodne, duży wybór. Podczas kolacji byly otwierane dwa dodatkowe bufety. Dodatkowe kilogramy gwarantowane :) 3. Alkohol-szeroki wybór win, drinków, piwa. 2 pary, otwarte do 23:00. 4. Animacje- codziennie (oprócz sobót) działo się coś innego. Turnieje w darta, siatkówkę plażowa, zabawy w basenie. Codziennie Aqua aerobik oraz pilates lub streching. Wieczorami różne występy muzyków, karaoke, bingo. Bawiliśmy się super. 5. Czystość-codzienny serwis sprzątający, nie można się do niczego przyczepić. 6.Recpecja-bardzo uprzejma i pomocna. 7. Pokoje- duże, czyste, lodówka, duże łazienki, przestronne balkony z leżakami. Z minusów niestety trzeba się przygotować na karaluchy, ale w Hiszpanii nie powinny być zaskoczeniem, jest ich dużo na terenie hotelu. Woda w basenie lodowata. Byliśmy z Tui i chcieliśmy serdecznie polecić wakacyjnego eksperta Pana Michała-wycieczka do Lanzarote z panią Darią oraz wyjazd na Cofete z panem Krzysztofem-FENOMENALNE przeżycia, widoki, przekazana rzetelnie wiedza. Piękne wakacje! Bardzo, bardzo polecamy to miejsce.

Spędziliśmy w hotelu 11 dni, otoczenie - plaża i ocean cudowne. Sam hotel zdecydowanie jednak nie zasługuje na 4 gwiazdki, w naszej ocenie to słabe 3 gwiazdki. Pokoje zdecydowanie wymagają remontu. Dodatkowo wybraliśmy droższa wersje pokoju-apartament z aneksem kuchennym, zaznaczam, aneks nie jest zupełnie wyposażony (ani łyżeczki, kubka, nie mówiąc już czajniku, czy działającej kuchence). Po zgłoszeniu tego zarówno w hotelu jak i TUI to otrzymaliśmy informacje, ze jak jest ALL to aneksy nie są wyposażone. Powinno być to zdecydowanie opisane, bo zostaliśmy wprowadzeniu w błąd. Jedzenie było słabej jakości, mały wybór na śniadaniach i obiadach, kolacje były lepsze. Animatorzy ciągu dnia bardzo fajnie prowadzili zajęcia, wieczorne animacje były na niskim poziomie. Basen fajny, sporo leżaków. Bar opisany jako na plaży, jest tak 5 minut od niej. Podsumowując, gdyby hotel miał 3 gwiazdki opinia miałby wydźwięk bardziej pozytywny.

Hotel: Minusy: Część leżaków jest mocno zużyta i brudna. Kradzieże z pokoi hotelowych. Cenne rzeczy trzeba mieć zawsze w sejfie. Przy każdym wyjściu i w nocy trzeba zamykać drzwi balkonowe na zasuwę. Małe baseny. Brak klimatyzacji w hotelu, w tym w holu restauracji oraz w barze. Brudne podłogi przy basenie i barze koło niego. Brak wydzielonej strefy dla dorosłych, w tym basenu. Plusy: pokoje duże, czyste i wystarczająco wyposażone, dobra obsługa, darmowe Wifi dostępne przy basenie i w pokojach przy budynku głównym. Leżaki przy basenie dostępne do ok. godz. 10. Jedzenie: Bardzo dobre i zróżnicowane. Trudno znaleźć jakieś braki. Potrawy mają właściwą temperaturę, są dobrze przyprawione i smaczne. Napoje: m.in. nienajgorsza kawa z automatu, z nalewaków: napoje koncernu Coca cola, piwo Amstel, wino białe, czerwone, różowe, z drinków  np. mohito, pina colada. Z mięs głównie wieprzowina, kurczak i ryba, pizza, frytki ale bywa też baranina,  wołowina, okazjonalnie: kalmary, krewetki. Jest mnóstwo sałatek, surówek, dań wege, każdy coś znajdzie dla siebie. Odradzam restaurację azjatycką- jedzenie niedoprawione, nie przypominające kuchni azjatyckich. Costa Calma, to mała miejscowość zabudowana przez hotele, Z niewielkimi centrami handlowymi po prawej i lewej stronie hotelu oraz przy stacji benzynowe.

W Monica Beach spędziliśmy 2 tygodnie w połowie stycznia 2023 roku. Położenie hotelu jest rewelacyjne, w pierwszej linii brzegowej, przepiękny widok na ocean i plażę po zrobieniu kilku kroków z pokoju. Teren wokół hotelu pełen palm i roślin. Baseny położone w dwóch miejscach, główny basen przy pool bar, podgrzewany i drugi, gdzie są zjeżdzalnie, niepodgrzewany. Bary również dwa, przy basenie oraz Africa bar- z widokiem na ocean, przy samej plaży. Obsługa super, zarówno w barach jak i restauracji. Pokoje przestronne i czyste. Jedzenie dobre, ale powtarzalne, tzn. co wieczór na kolacji to samo i na lunch też. Przy dwutygodniowym pobycie można śmiało stwierdzić, że monotonne. W snack barze w porze lunchu smaczna pizza i hot dogi. Raz w tygodniu można zarezerwować stolik w restauracji azjatyckiej. Mąż i syn zatruli się podczas pobytu. W styczniu w hotelu praktycznie sami Niemcy w wieku emerytalnym. Ogólnie hotel ok, ale jak na cztery gwiazdki to liczyłam na lepsze jedzenie. Bywaliśmy w hotelach trzygwiazdkowych na kanarach i posiłki były o niebo lepsze. Pojechałabym jeszcze raz do tego hotelu ze względu na jego położenie.