Gość
31 stycznia 2023 r.
Hotel na pierwszy rzut oka przyjemny, czysty i wizualnie najładniejszy w okolicy. Dwa baseny z barami. Dużo leżaków, jednak w wysokim sezonie może brakować miejsc (w czerwcu było ok). Pokoje duże, z aneksem kuchennym, osobną sypialnią i łazienką. Taras z leżakiem i stolikiem. Pokoje wydają się czyste, sprzątane 5 dni w tygodniu. Brak klimatyzacji, ale w czerwcu jeszcze jest to do wytrzymania. Niestety trzeciego dnia pojawił się w łazience karaluch. Od razu zostało to zgłoszone, a pokój miał zostać posprzątany. Niestety nie zadziało się to, mimo zapewnień personelu, za to został postawiony na widoku spray na insekty (okazało się, że takie spray'e znajdują się w każdym pokoju). Ku naszemu zaskoczeniu personel przekonywał nas, że to ,,normalne". Po kolejnej interwencji udało się wyegzekwować zmianę pokoju na taki z widokiem na ocean na drugim piętrze. Do końca pobytu nie mieliśmy już przygód, jednak obniżyło to komfort wypoczynku (zamykanie okien). Hotel nastawiony wyłącznie na turystów z Niemiec. Animacje, podpisy dań, znaki, język personelu - wszystko po niemiecku. Biuro podróży i hotel nie miały takiej informacji w opisie, a uważam, że to istotne. Jedzenie przeciętne, niedoprawione. Wszystko raczej średnie, kurczak suchy, warzywa i owoce o dziwo niedobre. Bardzo dobre były lokalne dania: ryby, kozie sery, ziemniaki. Przekąski jako all inc. pomiędzy posiłkami to jedynie ciasto drożdżowe i tanie lody. Napoje alkoholowe przeciętne (jest wybór, ale wszystkie za słodkie). Dużo rodzin z dziećmi. Hotel jest do tego przystosowany (place zabaw dla dzieci, animacje). Wyjście z hotelu bezpośrednio na plażę (przy zejściu do morza kamienie, potem piasek). Leżaki płatne (aktualnie 13,50€ za parę). Na terenie hotelu znajduje się kameralna siłownia (w cenie all inc.). Zakupy spożywcze można zrobić w mini markecie (blisko recepcji). Ogólnie pobyt udany, ale nie wróciłabym w to samo miejsce drugi raz.