Gość
31 stycznia 2023 r.
Hotel zdecydowanie trzyma te oferowane 4 gwiazdki. W hotelu byłam na przełomie sierpnia i września. Obłożenie średnie, nawet małe, odrobinę większe w weekend. Co do pokoju - z oferty, której korzystałam mogłam wykupić jedynie DZX1, czyli pokój z widokiem na ogród. Dostałam pokój, który był z boku i nawet było widać trochę oceanu. Pokój na poziomie 1, z balkonem, który przylegał do wjazdu garqżowego dla dostaw. Pod balkonem śmietnik na szkło. Dodatkowo po drugiej stronie wjazdu do garażu znajdowały się jakieś pompy/wentylatory, które były bardzo głośne i słychać je było nawet przy zamkniętych szczelnie drzwiach balkonu. Pierwszej nocy około 1:30-2 w nocy obsługa wyrzucała szklane butelki, a przed 7 zaczęły się dostawy do hotelu. Wentylatory/pompy chodziły bez przerwy. Po zgłoszeniu problemu do recepcji zaproponowano mi inny pokój - po przeciwnej stronie hotelu, o gorszym standardzie, dla odmiany - z balkonem wychodzącym również na pomieszczenie zawierające pompy/wentylatory. Zaproponowano mi więc inny pokój, o najgorszym standardzie, z widokiem na parking - nie spełniał oferty, którą wykupiłam, ale nic innego nie mieli do zaoferowania. Zdecydowałam się więc na dopłatę do pokoju z balkonem i widokiem na morze, który nie był dostępny w ofercie wcześniej. Dopłata ok 100 Euro za tydzień, ale było warto, bo standard pokoju zdecydowanie lepszy, a umiejscowienie pokoju - centralnie nad wyjściem n basen, więc widok miałam genialny (pokój numer 1355, bardzo polecam!). Pokoje czyste, room service codziennie. Lodówka, suszarka, czajnik z kawa i herbatą w pokoju. Hotel z zewnątrz bardzo ładny, część basenowa ładnie zorganizowana. Leżaki bezpłatne, ale duże łóżka z baldachimami płatne 20 Euro za dzień. Ręczniki - kaucja 10 Euro za tydzień. Baseny są dwa, mniejszy i płytszy przy barze ora zwiększy i głębszy, z wodospadem na niższym poziomie - tam też jest więcej leżaków. Jedzenie dobre, jednak na owoce morza nie ma co liczyć - było ich bardzo mało, a jak były to zimne (?) krewetki i małże. Na ciepło trafiły się jakieś kalmary w cieście, ale w tym miejscu liczyłam na częstsze potrawy z owocami morza. Dużo ryb, bardzo dobrych. Sporo mięsa, zwłaszcza wieprzowiny. Jedzenie all in, ale z karteczką obiadową - odznaczają posiłek na karcie, którą należy brać na każdy posiłek. Co do przekąsek między głównymi posiłkami - tu akurat tragedia. Śniadanie 7:30-10:30, obiad 13-15, kolacja 20-23. Pomiędzy śniadaniem i obiadem nie ma nic do jedzenia, prócz czipsów. Od 13 do 15 są hotdogi i hamburgery, kompletnie niejadalne (nie mam wysokich oczekiwań w tym zakresie, ale tu to już przesadzili), są też czipsy wydawane w kubeczku. Pomiędzy obiadem a kolacją jedynie kanapki (chleb tostowy, szynka, ser) na ciepło, czipsy i jakieś małe ciasteczka, o ile są. Lodów darmowych nie szukajcie, bo ich nie ma - płatne 50% ceny dla AI. Jest dość spora oferta dań, na które w barze jest 50% zniżki dla AI, jednak też nie są dostępne przed godz. 13. Duży plus za kartę alkoholi - w al