Gość
18 września 2023 r.
Chcę poinformować wszystkich, jak przeżyłem wakacje, aby mieć pewność, że ci, którzy potrafią czytać, są już przygotowani na to, że nie zostaną oszukani. Mieliśmy przebywać w tym obiekcie od 12 do 16 września. Dojeżdżamy do obiektu, meldujemy się, dojeżdżamy pod drzwi mieszkania i pierwsze co zauważamy to wyłamane drzwi, które się nie domykają. właściwie... wchodzimy do środka i okazuje się, że szyba w oknie jest rozbita, sprawdzamy sprzęt, a tam poplamiona lodówka, brudna i wgnieciona kuchenka mikrofalowa, piekarnik pełen owadów z tyłu i pełen kurzu. Poszliśmy na recepcję i znaleźliśmy kilka dziewczyn, które w takich przypadkach w ogóle nie powinny tam być, wyjaśniliśmy problem i mimo że naśmiewały się z nas pomimo dowodów, zachowaliśmy spokój i czekaliśmy, aż dadzą nam inne mieszkanie . Dyrektor był chory z tego powodu i nie było możliwości rozmowy z jakimś delegatem, który mógłby nam pomóc. Po godzinie dali nam kolejne mieszkanie, które również nie nadawało się do zamieszkania ze względu na kurz, kable od urządzeń poklejone taśmą izolacyjną, piec nawet nie włączył się z niepewnością, czy doszło do wycieku gazu. Stamtąd poprosiliśmy o zwrot pieniędzy, za który dali nam tylko podatek turystyczny. Zdaliśmy się na Booking i po tygodniu kłopotów, biorąc pod uwagę, że nie nocowaliśmy w tym obiekcie, zgodziliśmy się na zwrot 50% wpłaconej kwoty, choć nie było to normalne biorąc pod uwagę niedogodności, jakie nam stworzyli i biorąc pod uwagę fakt, że nawet tam nie spaliśmy. Rozmawiając z menadżerem o tym, jak chcemy postępować, powiedział nam, że zapewni zwrot pieniędzy, ale tak nie było, po czym zamiast zająć się klientem, po prostu naśmiewał się z nas, mówiąc, że przed odprawą musiałem sprawdzić pokój, choć nigdy o czymś takim nie słyszano. Do tej pory mieliśmy potwierdzenie, że był po prostu wielkim wyzyskiwaczem, od chwili, gdy powiedział osobom pracującym w Booking, że będzie kontynuował zwrot pieniędzy, ale tak się nie stało. Teraz wrzucę zdjęcia tego co znalazłem bo jest to niedopuszczalne. Nie mówiąc już o tym, że napisano, że można go w miarę podłączyć do wszystkiego, a zamiast tego był wysoko w górach, stracił godzinę od wszystkiego. Mam nadzieję, że będzie to dla Was przydatne i sprawi, że weźmiecie pod uwagę, że jako struktura i ludzie nie powinni być brani pod uwagę. Staraliśmy się wszystko nagrywać i radzimy to robić we wszystkich przypadkach, biorąc pod uwagę rozwój sytuacji. Oczywiście wszystko zostanie przekazane za pośrednictwem mediów społecznościowych, aby każdy wiedział, komu ufać, a kto nie.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google