Gość
13 czerwca 2024 r.
Po przeczytaniu innych opinii mam wrażenie, że albo te osoby nigdy nie były na zagranicznych wakacjach albo były po dużej ilości alko jak pisały tą opinię. Bardzo przeciętny hotel. Najgorszy 4* w jakim kiedykolwiek byliśmy. Dostaliśmy stary pokój na piętrze bez windy (duża ilość schodów). Ciężko było wnieść bagaże, które trochę ważą. W pokojach: 1) nie ma gdzie wyłożyć rzeczy - brak półek w szafach i tylko kilka wieszaków, 2) brak wody butelkowanej, barku, 3) śmierdząca lazienka, 4) niewygodne materace. Drinki w hotelu w ramach all to parodia drinków - są tak sztuczne że nawet odrobinę nie przypominają oryginałów i praktycznie nie mają alkoholu. Podają że w drinku jest sok a dają napój. Na terenie całego obiektu ohydne napoje (żadne soki), podawana woda jest woda z kranu! Kawa tylko rozpuszczalna. Na lunch ciągle to samo: pizza, frytki, kanapki i trochę owoców (nawet banany kroją na pół). Śniadanie monotonne - zdarzają się nawet jajka sadzone z włosami. Na obiad czasami dania z poprzedniego dnia z kolacji. Kolację bardziej urozmaicone, ale dania różne. Do napojów malutkie plastikowe kubeczki. Talerze również małe, nie tak jak w innych hotelach. Najlepsze są jednak parasole - jest ich mało i są na stałe przymocowane do ziemi 😂 na recepcji tylko w 1 miejscu włączona klimatyzacja pomimo, że na zewnątrz ponad 30 stopni. Na obiekcie tylko jedna toaleta. W pokojach WiFi to tragedia. Bardzo rzadko kiedy działa, a jeśli już to kilka minut i Cię wyrzuca. Pod koniec pobytu zatruliśmy się jedzeniem lub napojami - trudno stwierdzić. Na plus czystość oraz lokalizacja.