Татьяна333
7 stycznia 2024 r.
Magiczne miejsce! Pokój jest wspaniały, ze starymi dobrymi meblami, chociaż nie jest nowy, nie ma śladów zaniedbania jak w innych, jest bardzo dobrze utrzymany, gustownie wykończony. Nie chciałem wyjeżdżać!
Jest koc, łóżko jest bardzo wygodne, klimatyzacja jest cicha. Świetliki latają w ogrodzie!
Codziennie sprzątali pokój, pościel nie była zmieniana przez 4 dni, chociaż trzeciego dnia w taki upał nie byłoby tak źle, ale nie nalegaliśmy. Niestety nie ma sejfu, choć okolica wygląda na bezpieczną, to czułbym się bezpieczniej.
Wynajęliśmy stołek w hotelu za 600 peso dziennie, było wygodnie, w mieście można go znaleźć za 400 i lepszej jakości, ale trzeba rezerwować z wyprzedzeniem.
Śniadania są bardzo smaczne, przy dużej liczbie mieszkańców jest to bufet, ale menu jeszcze bardziej przypadło mi do gustu.
Kawa jest bardzo dobra, prawdziwa, rzadkość na Filipinach! ! ! Restauracja jest ładna, są produkty organiczne, jedliśmy tam 3 razy, ale potem oczywiście robi się nudno. Nam niestety nie przypadły do gustu dania rybne, ale dobrych nigdzie na Filipinach nie spotkaliśmy. Zupy są pyszne, można zjeść porcję dla dwóch osób.
Jest bankomat, można wypłacić z karty Union Pay Gazprombank, jak wszędzie za prowizją.
Na pewno tu wrócę Carmen
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google