W tym czasie na wyspie było sporo prac remontowych lub budowlanych. Samochody stale jeździły po okolicy, zajęte tym procesem. Biorąc pod uwagę, że ścieżki są dość wąskie, było to denerwujące, bo nie można spokojnie chodzić – trzeba ciągle się rozglądać, co jest niewygodne, zwłaszcza z dzieckiem. A restauracje nie są zbyt czyste, rozumiemy, że jest to problem Kataru. Aby móc zdjąć naczynia ze stołu należy o to poprosić. Pod stołami mogą znajdować się serwetki, pokrywki, okruszki itp. Co oczywiście nie odpowiada 5 gwiazdkom. ALE personel hotelu jest bardzo elastyczny, nie wszystkie prośby, być może dzięki nim, hotel pozostaje dobrym wrażeniem. Swoją drogą sam hotel nie jest nowy, trzeba się na to przygotować. Dziękujemy również szefowi kuchni, który na życzenie naszej córki przygotował owsiankę i inne dania, co było dla nas ważne ze względu na dość monotonne menu. Swoją drogą, o tym. Można odnieść wrażenie, że hotel jest przystosowany dla gości przyjeżdżających na 1-2-3 dni, jedzenie wszędzie jest bardzo monotonne, śniadania codziennie takie same. Dlatego nie polecam latać do tego hotelu na długie wakacje. A na weekend jest OK.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google