Zatrzymałem się w obiekcie 2* na Korfu i jest to zdecydowanie najgorsze miejsce, w jakim kiedykolwiek przebywałem. Po pierwsze, po wysłaniu e-maila z prośbą o łóżeczko turystyczne dla 18-miesięcznego dziecka, wysłaniu wiadomości na Facebooku z prośbą o jedno i próbie dzwonienia do nich wiele razy, spojrzeliśmy na *********** który powiedział, że mają je dostępne na życzenie, więc nie wpadaliśmy w panikę. Przyjechaliśmy więc o 00:30, aby zabrać nas do pokoju bez łóżeczka turystycznego. Zapytaj osobę, która pokazała nam nasz pokój, czy moglibyśmy mieć taki pokój i musieliśmy zrobić zdjęcie łóżeczka w Google, aby pokazać, co mamy na myśli. Powiedział nam, że zadzwoni do swojego menadżera, ponieważ jest tam dopiero od kilku dni i skontaktuje się z nami. Nie było łóżeczka dziecięcego, ale mogliśmy je dostać rano, więc nasza córeczka pierwszą noc spała na podłodze, świetny początek. Zapłaciliśmy za opcję all inclusive i nie zostaliśmy poinformowani o żadnych godzinach ani niczym. Więc następnego dnia, oczywiście nie mając śniadania, ponieważ nie mieliśmy pojęcia o godzinie, musieliśmy iść i poprosić o informacje. Drugiego dnia musiałem zapytać ponownie o łóżeczko turystyczne, ponieważ wydawało się, że o nim zapomniano. Zapytaliśmy o późne wymeldowanie i nawet nie pytając, w jakim pokoju jesteśmy, powiedziano nam, że nie jest on dostępny, ponieważ ktoś wchodzi prosto do pokoju. Jedzenie jest okropne, nawet nie mogę zacząć tego wyjaśniać. Jedliśmy tam raz, moja 18-miesięczna córka zje absolutnie wszystko i nawet tego nie dotknie. Byliśmy pierwsi w kolejce, a mimo to „gorące jedzenie” było zimne. Nigdy wcześniej nie jadłam czegoś tak ciągnącego i mdłego. Zlew w łazience był luźny, co oznaczało, że nie mogliśmy pozwolić naszemu 3-latkowi na sikanie bez opieki, co jest czymś oczywistym, gdy ma mały pęcherz. Przez pierwsze kilka dni dostaliśmy wodę za darmo, nie musieliśmy za nią płacić. Następną rzeczą, którą wiesz, było to, że żądali za to 2 euro! Powiedziano nam również, że w cenę wliczono tylko piwo, wino i napoje bezalkoholowe, więc jeśli nie lubisz piwa i wina tak jak ja, utkniesz w piciu napojów bezalkoholowych. Zasilanie było CIĄGLE wyłączone! Najwyraźniej w okolicy trwają prace, jednak nie zostało to przekazane i gdybyśmy o tym wiedzieli, nie zarezerwowalibyśmy tutaj. Brak basenu dla dzieci, połamane płytki na schodach pozostawiające bardzo ostre krawędzie, o czym przekonaliśmy się po niezłym bałaganie u jednego z naszych dzieci. Pokój nie był sprzątany, pod łóżkami nadal znajdowały się rzeczy po poprzednich gościach, a także kępki włosów i cokolwiek innego. W ciągu tygodnia nie zmienialiśmy pościeli ani nie zamiataliśmy podłogi. Oznacza to, że za każdym razem, gdy szedłeś po podłodze, aby dostać się do łóżka, piasek dostawał się do łóżka. Jedyne, co zrobiły sprzątaczki, to pościelić łóżko i opróżnić kosze. Zmienili nasze ręczniki piątego dnia, po tym, jak rzuciłem je przy drzwiach na stos, mając nadzieję na czyste, jednak zabrali stare i nie zastąpili ich nowymi. Musieliśmy udać się do recepcji, żeby o coś poprosić. Nie mogliśmy zamknąć drzwi do naszej sypialni od środka. TO NIE JEST MIEJSCE PRZYJAZNE RODZINIE!! Brak snu wynikający z braku możliwości zamknięcia drzwi w środku pogłębił się w miarę
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google