W marcu przyjechaliśmy do hotelu po godzinie 22:00, ponieważ nasz lot był opóźniony, zameldowaliśmy się normalnie i otrzymaliśmy kartę-klucz do pokoju. Wchodzimy do pokoju i kiedy otwieram drzwi, widzę 2 osoby w łóżku. Schodzimy na dół i informuję recepcjonistkę, że w pokoju przebywają ludzie. Następnie wyjaśniła, że w hotelu nie ma wolnych pokoi i będziemy musieli zatrzymać się w innym obiekcie. Następnie zaprowadziła nas przez miasto do kilku mieszkań, których byli właścicielami, i wyjaśniła, że są używane tylko latem i że są „lepsze”. Kiedy weszliśmy, cały pokój, łóżko, poduszki i podłoga były pokryte kurzem, nie było sprzątane od miesięcy, więc było wyraźnie widać, że zostały wynajęte na lato. Papier toaletowy miał na boku odchody. Wszędzie były czarne, długie włosy. Następnie mój partner i ja postanowiliśmy wrócić do hotelu, porozmawiać z recepcjonistką i pokazać jej zdjęcia pokoju oraz to, jak obrzydliwe było. Poprosiłem o pełny zwrot pieniędzy, ponieważ nie było dla nas wolnego pokoju i nie mieliśmy zamiaru wracać do brudnego mieszkania o północy zaraz po locie. Następnie podała mi telefon, abym porozmawiał z właścicielką, która nakrzyczała na mnie, nazywając mnie kłamcą, że pokój był czysty po obejrzeniu zdjęć przesłanych jej przez recepcjonistkę i że nie zwróci mi pieniędzy. Skończyło się na skontaktowaniu się z *********** i powiedzieli, że nie mogą nic z tym zrobić, ponieważ hotel musi zgodzić się na zwrot pieniędzy, aby odzyskać nasze pieniądze. Zatrzymaliśmy się więc w innym hotelu i po prawie 4 miesiącach ciągłego powtarzania *********** i braku odpowiedzi ze strony hotelu, otrzymałem zwrot pieniędzy za pośrednictwem banku.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google