Ilona P
16 marca 2024 r.
Krótko mówiąc: wakacje życia. Rafa i wrażenia ze snorkelingu (bo to dla mnie najważniejsze): po zachodniej stronie wyspy rafa piękna, a przy tym różnorodność w eksplorowaniu, można pływać nad ścianą rafy, a można płycej i bezpośrednio nad rafą - jest ona szeroka i zróżnicowana. Ale co najważniejsze - nigdy w życiu nie widziałam tylu ryb. Nie wiedziałam, że to jest możliwe, żeby widzieć w ciągu minuty setki lub wręcz tysiące ryb. A jak się okazuje, jest! O ile dla samych koralowców pewnie warto wybrać się gdzie indziej (ale chyba w ogóle Malediwy po El Ninos to nie jest niestety szał z koralowcami), tak ta rafa jest niesamowita i wręcz nie do uwierzenia pod względem liczby i różnorodności ryb. Poza tym: na rafie za każdym razem rekiny czarnopłetwe i/lub białopłetwe, w ciągu tygodnia widziałam też żółwie, płaszczki orlenie, murenę, ośmiornicę i duże stado delfinów! Raj dla miłośników snorkelingu, po prostu raj. Bardzo polecam również skorzystać z nocnego snorkelingu - ogromne okrągłe płaszczki i rekiny wąsate wręcz łaszą się do światła latarki, pływają dosłownie na wyciągnięcie ręki. Podsumowując: pewnie pod kątem koralowców znajdą się lepsze rafy (aczkolwiek trzeba podkreślić, że ta wcale nie jest zła), ale pod kątem fauny? Bardzo wątpię, bo ta to istna zupa rybna. Najlepszy fragment rafy jest między Sunset Bar a watervillas. Trzeba tylko uważać na prąd i lepiej nie wypływać poza watervillas, bo prąd potrafi nagle zmienić kierunek i później może być ciężko wrócić (płynie on zawsze równolegle do wyspy, ale w prawo czy w lewo - to już różnie, i nie zauważyłam prostej reguły typu rano tak, a wieczorem inaczej); więc najgorzej, jak się nie zauważy, że się spływa z nim, a potem trzeba płynąć pod prąd, który może nie jest jakiś nie wiadomo jak szybki, ale może być silny. Na rafę są wyznaczone wejścia w kilku miejscach, ale tak de facto można wejść praktycznie z każdego odcinka brzegu, tylko wtedy trzeba trochę pomanewrować, żeby ominąć łaty koralowców. Zakwaterowanie: Deluxe Sunset Villa, jest rustykalnie i klimatycznie, a jednocześnie funkcjonalnie, wszystko, czego potrzeba, jest w pokoju, jest bardzo czysto. Niektórzy narzekają, bo to nie jest hotel w stylu pałacu, ale jeżeli tego nie oczekujesz, to zakwaterowanie powinno Ci się spodobać. W pokoju do wyboru klimatyzacja bądź wiatraki, jeżeli ktoś nie lubi klimatyzacji; narożnik, minibarek, lodówka, zestaw do kawy i herbaty, ława, szafa, sejf, duże wygodne podwójne łóżko itd. Polecamy Deluxe Sunset Villa, bo są to domki wolnostojące, każdy z własną huśtawką ogrodową, położone po zachodniej stronie wyspy (tej rafowej), w przypadku wielu z nich leżaki przypisane do danej willi są oddzielone od innych zielenią, więc można się poczuć jak na bezludnej wyspie (wysoki poziom prywatności). Wyspa: nie widziałam jeszcze tak urokliwego, malowniczego i dobrze rozplanowanego miejsca. Wyspę można obejść naokoło w pół godziny. Na większości brzegu bardzo piękna i szeroka piaszczysta plaża (a w każdym przypadku j