Bardzo przyjemny hotel. Nie jest on co prawda najmłodszy, ale czysty i schludny. Wszystkie pokoje mają widok na morze, im wyższe piętro tym lepszy widok my mieliśmy pokój na 4 piętrze i już było fajnie, ale ci co mają na 10 to widok już obłędny. Jeśli chodzi o jedzenie to każdy mógł wybrać coś dla siebie. Było jedzenie typowo Hiszpańskie, ale też ogólnoeuropejskie. (Anglicy też mieli typowo angielskie śniadania:)). Jedzenia było sporo i dobre ( no może warzyw mogło by być więcej). Obsługa bardzo miła i sympatyczna, zawsze służą pomocą. Jeśli chodzi o basen to nie wiem, bo ani razu nie korzystaliśmy. Dużo leżaków, przy basenie, na "łące" ( przepiękny widok na morze), i przy wyjściu na promenadę. Minusem jest to, że leżaki są szybko składane ( czynne do 20). Bar przy basenie czynny do 19, później bar w sali na piętrze wyżej. ( jak jeden jest otwarty to drugi zamknięty). Położenie całego obiektu jest super, blisko na przystanek pociągu do Malagi ( 6,2 Euro za os. w dwie strony, 40min,), hotel na uboczu miejscowości, i bezpośrednio przy przepięknej promenadzie ( promenada wybrzeżem ok 8km w jedną stronę) można spacerować i spacerować. Ktoś wcześniej pisał o tym, że jest bardzo dużo starszych ludzi w hotelu. To prawda, w Czerwcu była ich większość, ale nam to nie przeszkadza, wolę tak niż rodziny z "bombelkami" "Brajankami i Dżesikami" :). Sama Fuengirola, to też fajne, wcale nie takie małe miasto. Polecam wybrać się do ZOO, nie jest tanio, ale naprawdę warto.