Proszę, nie patronuj więcej temu hotelowi. To po prostu sprzedaż psiego mięsa na owczych głowach. To podejrzany sklep i nie ma przyjaciół. Po pierwsze, właściciel jest Hindusem i nie zna języka angielskiego, aby się ze mną porozumieć. Po drugie, w pokoju obowiązują ukryte warunki i opłaty. Nie zostaniesz o tym poinformowany podczas meldowania się. Kiedy klient skorzysta z warunków pokoju, albo ukarze Cię grzywną, albo wyrzuci.
Tak naprawdę każdy, kto wynajmował hotel, wie, że w wielu pokojach obowiązuje zakaz palenia, jednak przymykają na to oko i domyślnie zezwalają na palenie. Niektóre hotele pytają, czy można palić, a następnie aranżują pokój z oknem palenie.
Zgodnie z przepisami dotyczącymi zakazu palenia, z wyjątkiem miejsc publicznych, dworców autobusowych, obiektów zamkniętych itp., w pokojach hotelowych dozwolone jest palenie. Zgodnie z ustaloną karą grzywna wynosi 1500 HKD, ale kara dla tego hotelu wynosi 2500 HKD, czyli już więcej niż wymagane przez rząd kary i nadal nie została uregulowana. Łóżko było mokre, więc było oczywiście wyjątkowo wilgotno.
Zameldowanie zajęło mi mniej niż pół godziny. Ponieważ jadłem lub paliłem, wyważono drzwi i powiedzieli, że zostaniesz ukarany grzywną w wysokości 2500 dolarów, jeśli tego nie zrobisz, wyrzucą cię. Nie dość, że czynsz nie zostanie mu zwrócony, to jeszcze zostanie mu zwrócony mandat w wysokości 2500 zł za to, że jadł i palił w pokoju.
To pierwsza eksmisja Gana za palenie. Nie zwrócił czynszu i nawet nie udzielił ostrzeżenia. Przed wprowadzeniem się do lokalu nie wyjaśniono, że w przypadku przyłapania go na paleniu grozi mu kara grzywny lub wyrzucenie. Nawet jeśli masz 2500, nie zostaniesz ukarany wyższą karą. Wynajęcie pokoju za 2500 nie jest ani dobre, ani złe. Tak jest, jeśli nie otwierają go miejscowi. Jeśli możesz to zdobyć, po prostu to zdobądź.
Pamiętaj, aby nie patronować ponownie temu hotelowi i poczekać, aż sam sobie poradzi.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google