W hotelu tym byłem przed czternastu laty ( hotel nosił nazwę "Al Nabila " ) i zauroczyła mnie piękna plaża i jeszcze piękniejsza rafa koralowa z łatwym dostępem z plaży , równie pięknej nie udało mi się zobaczyć w żadnym innym miejscu. Postanowiłem ponownie odwiedzić to miejsce. Niestety, po przyjeździe spotkało mnie ogromne rozczarowanie . W hotelu dokonano znacznych zmian. Aby dostać się na plażę, trzeba pokonać ponad sto kamiennych schodów , bardzo niebezpiecznych, na których o wypadek nie było trudno, lub poczekać na transport samochodem. Ale co jest najgorsze, hotel prowadzi prace remontowe lewej części zatoki z najładniejszą rafą, uniemożliwiając turystom do niej dostęp. Żal było patrzeć, jak każdego dnia do tej rafy od strony morza podpływało po kilka stateczków wycieczkowych. Niestety, mieszkańcy hotelu do niej nie mieli dostępu, chyba że przepłyną po głębokiej zatoce kilkaset metrów , co było bardzo niebezpieczne. Karygodne, że w ciągu tygodniowego pobytu doszło do ponad dziesięciu wyłączeń prądu, a co za tym idzie braku wody w kranach ( Okoliczne hotele w tym czasie nie miały problemów z zasilaniem) . Pomimo że hotelowy hol jest bardzo ładny ( nie powstydziłby się go niejeden hotel 5* ) to jednak pokoje wymagają remontu ( zniszczona armatura łazienkowa , połamane płytki i problem z otwieraniem zamka w drzwiach wejściowych ) . Restauracja z bardzo skromnym menu , nawet jak na warunki egipskie poniżej normy. Kelnerzy i obsługa bardzo uprzejma , chociaż momentami wyczuwało się próby wymuszania napiwków. Jedynym plusem tego hotelu, jaki pozostał, jest piękna zatoka z piaszczystym kąpieliskiem