Mercure Jelenia Góra(Hotel Mercure Jelenia Gora)

Hotel lata swietnosci ma za soba - to widac. Niby Mercure ale prywatna siec. Pokoje dosc mocno wysluzone nawet te Superior. Jedzenie w restauracji to tragedia. Zupa rosol - to tak naprawde bulion, tatar fatalny wrecz do jedzenia. Kiedy chcialem drink powitalny dla statusu PLATINUM okazalo sie ze moge jedynie piwo lub wino - w innych hotelach sieci Mercure w Polsce normalnie mozna zamawiac whisky. Przy pobycie nikt, nawet kelnerzy nie przestrzegali zasad - nie mieli maseczek

Pokój czysty i obsługa miła, nie mam zarzutów. Śniadanie tez dobre, spory wybór. Sam hotel lata świetności chyba ma już za sobą.

Obiekt czysty. Miła i pomocna obsługa. W lobby hotelowym przygotowany kącik gier i zabaw dla dzieci i rodziców. Mojej córeczce najbardziej podobał się domek dla lalek i możliwość bawienia się z innymi dziećmi gości hotelowych, mnie stół do półkrzyków natomiast żonie różnego rodzaju puzzle. W basenie ciepła woda :). Basen dostępny w dużych dogodnych przedziałach czasowych, także z rana przed lub po śniadaniu a jeszcze przed wymeldowaniem można z niego skorzystać. Śniadanie dobre z wystarczającą ilością różnych rzeczy, no może przydałoby się więcej różnych owoców. Obsługa szybko reagowała przy sprzątaniu stolików i pustych talerzy. Ogólnie cena/jakość dobra. Następnym razem też się zatrzymamy w tym hotelu.

Minusy pobytu: Już po przyjeździe mieliśmy niespodzianki, nie działał nam telewizor, przyszła obsługa i poruszała z tyłu kablem i powiedziała, że jak się zapali lampkę to też nie działa wtedy jeden kontakt, stad te problemy. W łazience nie było ciepłej wody do kąpieli , poza tym środek do mycia bardzo podrażniał oczy! zadzwoniłam do recepcji to recepcjonista powiedział, że z brakiem ciepłej wody nic nie zrobią, ponieważ tak się zdarza zimą ,w niektórych pokojach, ale co nas jako klienta ma to interesować? dopiero po moich pretensjach, powiedział, że zobaczy co się da zrobić, ale się nie spieszył, zeszłam na dół i dzięki szybkiej reakcji recepcjonistki , pokój został wymieniony na lepszy standard w tej samej cenie, na wyremontowanych piętrze. Hotel składa się z 4 pięter, ale tylko 1 jest wyremontowane.' Uważam, że ceny za pokoje są zbyt wysokie w stosunku do oferowanej jakości. Kolejnym niemiłym zaskoczeniem był wygląd hotelowego basenu, co innego jest na prospektach reklamowych, a rzeczywistość jest inna. Basen jest mały, leżaki plastikowe , ułożone wzdłuż ściany, nie ma żadnej strefy rekreacji i odpoczynku. Trzeba uważać, żeby nie wpaść do wody idąc do leżaka, bo nie ma prawie miejsca na przejście. Leżaków było chyba tylko 4, albo 6 i nie ma gdzie usiąść. Są dwie sauny wielkości 1m na 1,5, człowiek się ledwo mieści i oddycha, po saunie do schłodzenia jest tylko prysznic, szatnia jest mała, przebieralnia również, wszystko to wymaga remontu, włącznie z basenem, bo chyba ostatni remont był tam w latach 90. Dodatkowy minus to płatny parking za 25 zł, chociaż teren parkingu jest bardzo duży. Także nie jestem zadowolona z tego pobytu, spodziewałam się lepszej jakości oferowanych usług. Plusem było: - zestaw do kawy i herbaty w pokoju, - hotel czysty, hol ładny, - możliwość zamówienia dobrej i taniej pizzy, kawy, - sprawne szybkie windy, - dobre śniadanie, duży wybór, - lokalizacja hotelu.

Świetna, miła i pomocna obsługa. Bardzo dobre, bogate w różne dania śniadanie i świetna pizza. Dobra lokalizacja i duży parking, bez problemu można o każdej porze zaparkować samochód. Polecam serdecznie.

Otrzymałem odnowiony pokój typu Superior, z którego komfortu byliśmy bardzo zadowoleni. Całe trzecie piętro pachnie nowością, czuliśmy się tam dobrze. Bardzo przyjemny prezent powitalny, lepszy niżeli w wielu innych hotelach Mercure. Temperatura w hotelu i pokoju na duży plus, przy chłodnych, wietrznych dniach na zewnątrz. Strefa barowa - przygotowane drinki były dobre, a obsługa barmanów bardzo zaangażowana, profesjonalna. Minus - lokalizacja vis a vis recepcji, bardzo jasne światło. Basen/sauna w porządku, stwarzały warunki do rekreacji, ale codzienna przerwa w jego funkcjonowaniu w środku dnia, na wiele godzin, jest niezrozumiała. Ogromnym problemem był natomiast brak ciepłej wody przez niemalże cały pobyt, problem wielokrotnie zgłaszany recepcji. Wyjaśniono, że taka jest konstrukcja hotelu i nie ma rozwiązania, tj. wodę trzeba odkręcić i czekać 10-15 minut na ciepłe źródło. Jako regularny gość ACCOR uważam, że jest to w hotelu tej klasy wraz z zaproponowanym rozwiązaniem niedopuszczalne, pomijając już samo marnotrawienie (sieć działa na rzecz środowiska w ramach programu Planet21). Hotel (w którym znajduje się basen i sauna) obciążył mnie opłatą dodatkową za szlafroki, pomimo otrzymanego pokoju Superior i wysokiego statusu w programie lojalnościowym - od której ostatecznie odstąpiono. Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją, która może jeszcze być zrozumiała w razie pobytu w pokoju klasycznym. Przy wyjeździe, niepotrzebną była uwaga recepcjonistki "Który numer pokoju? Ah, no to ostatni, na dziś Pan jest..." - jako gościa element owy nie jest moim zmartwieniem/zainteresowaniem, tym bardziej, że późny wyjazd przyznano w ramach rekompensaty za istotne problemy z wodą, niemożliwe było spełnienie tej prośby statusowo z uwagi na obłożenie.

Standard tego hotelu znacznie odbiega od innych hoteli tej marki. Pokoje standardowe są nie do zaakceptowania, wystrój pamięta czasy PRL-U, dosłownie śmierdziało pomimo otwartego cały czas okna i sprzątania. Ponieważ nie było możliwości zamiany na inny nowoczesny pokój, pobyt skrócony, jednak pieniądze za niewykorzystany nocleg nie zostały zwrócone.