Gość
25 sierpnia 2023 r.
Hotel generalnie godny polecenia i zasługuje na swoje 5*, ale mamy do niego też kilka poważnych zastrzeżeń i opiszę je ku przestrodze. Przed wyjazdem czytałam wiele opinii. Większość wręcz laurkowych i nie mogę się z nimi zgodzić. Nasza ocena to mocne 4 w skali 6, no może 4,5. Przede wszystkim pragnę przestrzec przed pokojami rodzinnymi – tymi rozdzielonymi rozsuwanymi drzwiami. Pokój za dodatkową opłatą. Wybrałam go świadomie, bo jest nas czwórka i chcemy mieć swoją przestrzeń – dzieci i dorośli. Pokoje rodzinne tego typu mają boczny widok na morze, a tak naprawdę na jakiś pustynny plac budowy i śmietnik dla starych hotelowych sprzętów, ale to jeszcze nic. Po tej stronie hotelu jest zaplecze dla dostaw do restauracji i usytuowane są tam też ogromne, przemysłowe jednostki klimatyzacji, emitujące jednostajny, głośmy hałas nie do zniesienia. Z balkonów nie da się korzystać, a sam hałas było słychać w naszym pokoju nawet przy szczelnie zamkniętym oknie. Nie spaliśmy całą noc. Najgorzej zniosła to sześcioletnia córka. Następnego dnia na recepcji powiedziano nam, że wszystkie pokoje rodzinne wychodzą na tą „atrakcję”. Mogą nam dać na wyższym piętrze, albo dalej od klimatyzatorów i będzie ciszej, ale nie będzie cicho. Ostatecznie okazało się, że na dany moment nie mają jedna alternatywy i zaproponowali nam mniejszy pokój, bez oddzielnych pomieszczeń, a dzieci spały razem na bardzo niewygodnej kanapie. Zgodziliśmy się na zamianę, bo było tam cicho, ale gdybym wiedziała o hałasie w pokojach rodzinnych nigdy nie wybrałabym tego hotelu. Drugie zastrzeżenie to wymiana pościeli. W pierwszym tygodniu dokonano jej u nas tylko raz, a w drugim, po interwencji na recepcji dostąpiliśmy zaszczytu dwa razy. W hotelu 5* to dla mnie nie do pomyślenia, tym bardziej, że recepcja twierdziła, że standardowo się to u nich robi codziennie. Przy takim klimacie wymiana pościeli co najmniej co drugi dzień to powinna być oczywistość. Kolejna rzecz to liczba stref zastrzeżonych wyłącznie dla dorosłych. Nie mieliśmy o nich pojęcia i jak na hotel, który jest nastawiony na rodziny z dziećmi, to jest tego zaskakująco sporo – część tarasu przy lobby, wyłączona strefa z leżakami przy basenie, najfajniejsza część basenu i jeden z barów w wodzie oraz część plaży. Przyjechaliśmy z dziećmi i z części atrakcji nie mogliśmy skorzystać. Aquapark – generalnie fajny, ale pod pozorem bezpieczeństwa nie wszystkie atrakcje działają jednocześnie. Co 2 godziny jest uruchamiana inna zjeżdżalnia, więc jak ktoś chce skorzystać z wszystkich, to musi przychodzić na raty. Dla mnie to zwykła oszczędność na ratownikach. W zeszłym roku byliśmy w hotelu z bardziej hardcorowym Aquaparkiem i wszystko działało na raz, tylko było więcej ludzi do obsługi atrakcji. Tu hotel mógłby też zwrócić większą uwagę na czystość w leniwej rzece, bo dało się zauważyć sporo grzyba. I żeby nie było, że marudzę – pozostałe baseny czyste i bez zastrzeżeń. Ostatnia słaba rzecz – przyjechaliśmy przed północą głodni, wysłano nas na