Nie będę pisać, że pokoje są codziennie sprzątane, ponieważ za taką kasę dla Itaki, nie może być inaczej. Opiszę w punktach najważnieksze rzeczy dla osób, chcących przyjechać z dziećmi: - nasz pokój rodzinny nr 4008 był bardzo mały. Drzwi pomiędzy pokojem wlaściwym a piętrowym łóżkiem dzieci nie dają, żadnego wygłuszenia. Żeby wyjść na taras (około 3m2), trzeba przejść obok łóżka dzieci. Pokój wymaga gruntownego remontu. - Łazienka - oddzielnie malutka łazienka z wanną i szklanym parawanem - jeśli ktoś chce wziąć prysznic - automatycznie zalewa całą łazienkę. -Oddzielna toaleta- tak mała, że mając 185cm wzrostu miałem problem, żeby swobodnie do niej wejść. Ciekawostka - drzwi zarówno do łazienki jak i toalety otwierają się do środka, co jeszcze bardziej zmniejsza ich powierzchnię. - Plaża - kamienista, zalecam buty, łagodne zejście do morza. Temperatura wody w sierpniu przyjemna, jednak morze egejskie nie jest tak ciepłe jak śródziemne. Leżaków starcza dla wszystkich, nawet jak chcesz iść w środku dnia. Niestety podczas zakupu w Itace, poinformowano nas, że na plaży jest serwis, którego w rzeczywistości nie ma. Najbliższy bar znajduje się około 100m od plaży. - baseny - jeden duży basen i drugi mniejszy praktycznie obok. W dużym basenie jest 120cm głębokości (zazwyczaj w hotelach główny basen ma 140cm). Dla moich dzieci niewątpliwy plus. Woda w basenie dużo cieplejsza niż w morzu(to nie jest reguła), niestety w basenach ludzi jest od groma o każdej godzinie(przepłynięcie całego basenu jest praktycznie niewykonalne). Na terenie hotelu znajdują się też niewielkie zjeżdżalnie, na których cały czas jest obecny ratownik - super sprawa. - Bary - całkiem niezły wybór w ramach all inclusive, łącznie z kolorowymi drinkami alkoholowymi i bezalkoholowymi. Wódkę leją wyborową a whisky to jakiś bliżej nieokreślony blended. Największym minusem jest cola i sprite , które nie są oryginalne. Smak jakiegokolwiek alko wymieszanego z tymi podróbami jest delikatnie rzecz ujmując paskudny. Wtedy zostają tylko kolorowe drinki. - Goście - na moje oko 50% Polacy, 30% Włosi, pozostałe 20% Brytyjczycy i Niemcy (lub Austriacy). - Animacje - prowadzi grupa młodych Włochów. Żywiołowi młodzi ludzie :). Opróc tego jest bardzo fajny klub Itaki dla polskich dzieci (łącznie 4h w ciągu dnia). Jedzenie - największy atut hotelu. Na wakacje zagraniczne jeździmy od 15 lat, ale takiego jedzenia w hotelu jeszcze nie widziałem. Nie ma możliwości, żeby ktoś nie trafił czegoś dla siebie, szczególnie na kolacji. Oprócz tego są gofry,lody,popcorn, wata cukrowa, własnoręcznie robiona pizza itd itp. Jedynym minusem jest chodzenie na kolację około godziny 20.00 (kolacja trwa do 21.00). Ilość ludzi o tej godzinie powoduje, że obsługa nie wyrabia z donoszeniem jedzenia. Na koniec - jeśli komuś nie przeszkadzają mankamenty hotelu, które opisałem, to wakacje będą bardzo udane - sama wyspa jest cudowna a delikatne podmuchy wiatru w sierpniu, pozwalają spokojnie przeleżeć na plaży cały dzień. Jeszcze