Byliśmy w tym hotelu z mężem w podróży poślubnej, standard tego hotelu nie był najgorszy patrząc na to, ze to Afryka, gorzej jednak było jeżeli chodzi o jedzenie, codziennie praktycznie to samo. Najgorzej jednak wspominam sytuacje w dniu naszego wyjazdu, pomijając fakt, że opaski all ściagają zaraz po zjedzeniu śniadania, z czym spotkałam się pierwszy raz na wakacjach, to mieliśmy sytuacje czekając na odjazd z hotelu, ze kupiliśmy butelkę sprite i Pani powiedziała, ze kosztuje 2$ więc oczywiście zapłaciliśmy i siedzieliśmy na terenie hotelu grając w karty, po pewnym czasie podchodzi do nas Pani z baru, która sprzedała nam tą butelkę sprite i powiedziała, ze jednak musimy dopłacić, ponieważ już nie jesteśmy gośćmi hotelu i dla nas butelka kosztuje 7$. Zniesmaczenie niestety pozostanie i polecić tego hotelu nie mogę, ponieważ uważam, że klientów powinno traktować się tak samo przed jak i po wymeldowaniu. Koleją sprawą jest bardzo długa przerwa między obiadem i kolacja, obiad kończy się o 14:30, a kolacja zaczyna o 19:30, między tymi posiłkami nie ma możliwości zjedzenia czegokolwiek oprócz przekąsek, które dają o 19:00 przy barze, przekąski typu popcorn. Podsumowując, nigdy więcej tego hotelu.