Pracownicy są bardzo gościnni, w ogóle nie kontaktowaliśmy się z szefem. Część wspólna głównego obiektu jest świetna, a każdego wieczoru inna rozrywka czyni to miejsce całkiem atrakcyjnym. Jednak to, co miało być małym, kameralnym hotelem (to co widzieliśmy na samotniku) wydaje się paść ofiarą własnego sukcesu. Kilka kroków dalej „willa”, w której oferowane są inne pokoje, wcale nie jest tym, czego się spodziewaliśmy. Prawie ślepy pokój bez zewnętrznej strony, bardzo ciemny, bardzo zimny, co nie sprawia, że w ogóle chcesz spędzać tam czas. Budynek jest jeszcze w budowie, nie jest zbyt gościnny. Pokój był rzeczywiście bardzo drogi jak na to, czym był. Myślę, że jeśli masz pokój w budynku głównym, odczucia nie są takie same.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google