Pojechaliśmy na wakacje z rodziną, 2 osobami dorosłymi i 2 dziećmi (13 i 9 lat). Wynajęliśmy apartament prezydencki, aby pomieścić w komforcie. Po przyjeździe wszystko było w porządku, zakwaterowaliśmy się, pokój bardzo nam się podobał: duży, przestronny, 3 pokoje i wszystkie z panoramicznymi przeszkleniami. Bawiliśmy się dokładnie 1 dzień, bo drugiego dnia pobytu szklana ściana w naszym pokoju wpadła do pokoju. Na szczęście nie było nas wtedy w pokoju. Natychmiast skontaktowaliśmy się z recepcją, gdzie zapewniono nas, że wszystko zostanie naprawione. Potem rozpętało się istne zamieszanie z wymianą numeru, ale innego dużego numeru nie mają, a całej rodziny nie zmieścimy. W rezultacie musieliśmy mieszkać z dziećmi w różnych pokojach, co kategorycznie nam nie odpowiadało. Przez resztę tygodnia nic nie było dla nas naprawiane, po czym przenieśliśmy się do innego hotelu. To są nasze wrażenia z tego hotelu. Nikomu nie polecę, bo pojechaliśmy na komfortowy pobyt, ale otrzymaliśmy niekończące się przeprowadzki do różnych pokoi hotelowych i mieszkanie z dala od dzieci!
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google