Aby dostać się do hotelu trzeba było przejechać przez parking. Niestety strażnik nie mówi ani słowa po niemiecku ani angielsku i po prostu krzyczy na ciebie, nie rozumiejąc, czego chce.
Pani w recepcji dobrze mówiła po niemiecku i była również bardzo miła, ponieważ dała nam miejsce parkingowe na zewnątrz.
Niestety pokój nie był tym, który zarezerwowaliśmy, ponieważ dostaliśmy tylko pokój 2-osobowy z małą dostawką zamiast pokoju 3-osobowego, jak zarezerwowaliśmy, brakowało wszystkich ręczników i kosmetyków w pokoju. Dostawka nie nadawała się już do użytku, ponieważ była już tak zniszczona i zużyta, że materac miał dziury i trzeba było spać na podłodze. W samym hotelu można było iść do toalety tylko za opłatą, jeśli nie chciało się wracać do pokoju. Z basenu można korzystać tylko w przypadku rezerwacji, ale ponieważ zamyka się go bardzo wcześnie i otwiera bardzo późno, goście, którzy zostają tylko na jedną noc, nie mogą go zobaczyć, chyba że uiszczą dodatkową opłatę za wstęp.
Czasami trzeba było długo czekać na śniadanie i wszystko wydawało się dość ciasne, ale koncepcja higieny była dobrze przemyślana dla Corony.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google