Gość
31 stycznia 2023 r.
Hotel co najwyżej 3 gwiazdkowy, oferta Coral Travel to 5, a na miejscu okazuje się, ze 4. Zaczniemy jednak od plusów: - ładny park na terenie hotelu, - plaża blisko, choć żwirowo-kamienista, - i to chyba wszystko Minusy: - obsługa: niektórzy niemili niektórzy mili, - klimatyzacja: w lobby pod wieczór wyłączana. Na stołówce klimatyzatory działają tylko tam gdzie jest jedzenie! Drzwi i okna są pootwierane, przez co żar z dworu wpada do środka i temperatura na stołówce osiąga 30 stopni lub więcej. Nie można normalnie zjeść, bo leje się z człowieka jak z prosiaka. - malutkie szklaneczki czy na stołówce czy w barze przy basenie. Aby się napić trzeba biegać po 10 razy do wodopoju lub na spółkę z towarzyszami podróży przynosić po kilka szklanek. - masa ruskich i bialorusinow. Celowo z małej litery, przez co: - animatorzy i obsługa nie kumają czaczy jak powiesz im cos po angielsku. Garstka osób z obsługi posługuje się tym językiem. Animacje stricte nastawione pod ruskich. - za głośno muzyka na basenie i animacje. Po kilku dniach idzie oszaleć, bo nie można nawet zamienić z kimś zdania. - bardzo monotonne jedzenie, codziennie praktycznie to samo. Pod koniec pobytu już nie chce się nic jeść. O owocach morza zapomnijcie. Przez 10 dni ich nie uświadczyliśmy. - brak bezpłatnego Wifi. Chcesz wifi? Nie ma problemu- 10 euro od telefonu, nie od pokoju. - dostajesz jedna kartę do pokoju. Chcesz dwie? Nie ma problemu- 1 euro za dzień za druga kartę. Ogólnie hotel mierny, nastawiony pod ruskich, którzy przyjadą z kołchozu i dla nich to Ameryka. Maksymalne oszczędności na każdym kroku: małe szklaneczki aby mniej wypić, gorąco na stołówce aby mniej zjeść, itd. Za te pieniądze można było znaleźć hotel o wiele wyższym poziomie niż ten oferuje. Nie polecam.