Eurovillage Achilleas Hotel

Hotel położony w urokliwym miejscu, bardzo blisko morza z łagodnym piaszczystym zejściem do wody, z płatnymi leżakami. Na plaży bardzo miły Pan z obsługi, dbał o czystość. Pokój jaki otrzymaliśmy jest po remoncie, z nową sprawnie działającą klimatyzacją. Ręczniki oraz kosmetyki wymieniane regularnie. Jedzenie w hotelu jest bardzo dobre, zróżnicowane, codziennie są serwowane lokalne przysmaki, myśle że każdy znajdzie coś dobrego dla siebie. Kelnerzy bardzo mili cały czas uśmiechnięci. Obsługa w recepcji bardzo profesjonalna oraz pomocna, Pani która nas meldowała jest bardzo empatyczna o pięknym uśmiechu😀 jest pełną profesjonalistką. Codziennie organizowane są wieczory tematyczne, również z muzyką na żywo. Wszyscy pracownicy hotelu są bardzo sympatyczni. Hotel godny polecenia😀

Nigdy wiecej!!!! Szkoda pieniędzy i waszych marzeń o pięknie spędzonym urlopie. Wszędzie są karaluchy, śmierdzi szambem w całym ośrodku. Za leżaki na plaży- stare gruchoty- trzeba płacić! Beach bar obsługiwany był przez barmana który chyba tam był za karę i ciagle zajęty tylko swoim telefonem. Miły był, ale nic z barmana nie miał. Poza tym jak wyglądało jego stanowisko pracy to po prostu katastrofa. Restauracja glowna to tylko nazwa. Czegoś takiego nie widziałam jak żyje. Obsluga wyciera stoliki mokra szmata a potem siedzenia i znowu stoliki. Kelnerzy chodzą ubrani w białe koszule, spodnie i buty czarne. Na ich spodniach o każdej porze dnia widać białe plamy po wycieraniu brudnych rak, buty - zwykle to obuwie sportowe(rozumiem doskonale) ale brudne - białe plamy) pomimo ze czarne. Jedzenie zawsze chłodne, bez smaku- nie czułam w ogóle fantastycznych przypraw greckich. Tzatziki bez czosnku, mięso z grila jak podeszwy, picie z automatu - czuć chlor, kawa -cienka i już chłodna. Manager, który latał miedzy obsługa, codziennie pięknie ubrany jak model robił wrażenie ze panuje nad sytuacja, ale robił tylko takie wrażenie. Do końca naszego pobytu nic się nie zmieniło. STRASZNIE!!!!!Mogłabym pisać bez końca. Byłam u managera hotelu i dowiedziałam się, ze karaluchy nie gryzą!!!! Zmienialiśmy pokój 3 razy w ciagu 72 godzin. Potem zrezygnowaliśmy. W ostatnim były tylko karaluchy i ogólny brud. Może ktoś pomyśli ,ze jestem za bardzo uczulona ale ja powiem tak: CIESZYLAM SIE NA MOJE WAKACJE PRZEZ CALA PADEMIE I POWIEDZIALAM SOBIE ZE W KONCU MUSZE ODPOCZAC- PRACUJE W SLUZBIE ZDROWIA- NIESTETY NIE ODPOCZELAM I JESZCZE ZA TO ZAPLACILAM. To bardzo przykre. Radzę wam- jako chcecie tam jechać to lepiej zostańcie w domu.

Podsumowanie opinii w Google Opinie nie są zweryfikowane 4,0 Bardzo dobry 1 166 opinii Pokoje 3,3 Lokalizacja 4,4 Obsługa 3,5 Rodziny 3,3 Pary 3,5 Podróżujący w pojedynkę 3,4 Google nie weryfikuje opinii z innych stron turystycznych. Odwiedź stronę źródłową, aby poznać jej zasady dotyczące zamieszczania opinii. Opinie Wyszukaj opinie Tematy często poruszane przez użytkowników Bartosz Radwan 5/5 2 minuty temu na stronie Google All inclusive wrzesien 2022, para z 1.5 rocznym dzieckiem - polecam! Pokoiki nad morzem z widokiem są super. Klima dziala dobrze, wystrój nieco starodawny ale czysto i nie było żadnych robaczkow, których bałem się po komentarzach. W lazience wanna. Mialem pokok nr 26, spokojnie dla rodziny 2+2. W pokojach nie ma Internetu. Restauracja Ok, jedzenie dobre, spory wybór. Na minus - brak dobrej kawy w all inclusive. Restauracja tematyczna w jeden wieczor na rezerwacje - fajne, chodzi o to, aby zjeść bez tłumu z fajnym widoczkiem, choć jedzenie w zasadzie to samo co w glownej restauracji. Teren zadbany, plaże fajne, baseny duże, czyste. Przekąski Ok. Miła obsługa w restauracji i recepcji oraz barze przy basenie. Niestety barman w barze na plaży jest bardzo niemiły i opryskliwy, może go naprostuja po paru zlych opiniach albo wymienia, bo to w zasadzie jedyna niemiła osoba z personelu, a punkt przy plaży jest bardzo ważny :) Przez niego chciałem dać 4, ale recepcja była dla nas super i spełniła nasze prośby z uśmiechem:) Ogólnie to nie jest jakiś raj na ziemi, ale jest bardzo dobrze, poprawnie, warte swojej ceny (6700zl all inclusive 7 dni z Katowic).

Nie wiem jakim cudem ten hotel jest opisywany jako 4 gwiazdkowy- zasługuje co najwyżej na jedną. Jego jedyną zaletą jest położenie- teren hotelu duży, zadbany, aż miło tam pospacerować. Ale obsługa i stan obiektu pozostawia bardzo wiele do życzenia. Już na samym poczatku okazuje się, że goście musza odwalać robotę za recepcjonistę i sami wpisywać dane na zacinających się tabletach- przy dużej rodzinie trwa to bardzo długo a w recepcji nie ma nawet klimatyzacji. Oczywiście wymówka jest jedna- covid. To samo dotyczy sprzątania pokoju- z powodu coida nie ma tej usługi codziennie- co byłoby do przeżycia gdyby nie wymóg- uwaga- zakazu wrzucania papieru toaletowego do muszli. Trzeba go wrzucać do kosza na śmieci, który jest opróżniany co kilka dni- zapach w łazience pierwsza klasa! po przyjeżdzie odkrylismy w naszych łóżkach wspólokatorów- pająki, mrówki i co sie potem okazało- pluskwy- córka wstała rano z całymi pogryzionymi nogami! meble w pokoju mają chyba z 30lat ale gdyby był on nalezycie sprzątany nie przeszkadzałoby to aż tak bardzo. W pokoju brak tez kontaktów- jest jeden przy łóżku i drugi wysoko na ścianie przy łazience. W samej łazience nie podłączysz ani elektrycznej szczoteczki, ani maszynki do golenia (mieliśmy dwa pokoje i w obydwu było tak samo). zostając w łązience- wyposażona ona jest w wanne, ale bez korka, co jak sie okazuje ma uzasadnienie- nawet po paru minutowym prysznicu woda wylewa się dziurą w podłodze- gdybysmy napełnili całą wannę powódz byłaby pewnie w pokoju. Na basenie bardzo mało leżaków (w odniesieniu do liczby gości), porezerwowane są już o 7 rano, dużo ludzi musi siedziec na zwykłych krzesłach z baru. Łazienka przy basenie sprzatana chyba tylko raz dziennie, przez cały dzień stoi w niej woda (na podłodze) i błoto, można sie tam zabić. Restauracja to kolejny słaby punkt hotelu- jedzenie bardzo przeciętne (równiez w tej niby lepszej, tematycznej, na górze), duchota straszna, brudna podłoga, smród od dystrybutorów z winem. Plac zabaw na zdjęciach katalogowych całkiem ok, w rzeczywistości nie ma na nim nawet źdźbła trawy, zabawki są stare i zniszczone, z ptasimi odchodami. plaża ma fajny klimacik, leżaki płatne w recepcji, ale jest dużo glonów i kamieni a bar przy plaży jest całkiem daleko (nie wiem dlaczego się w ogóle nazywa beach bar) Chyba jeszcze nigdy nie zawiedliśmy się tak bardzo na żadnym hotelu i na pewno nigdy tam nie wrócimy

Pobyt od 28.05 do 04.06.2022 oceniam na doskonały. Zajechaliśmy do hotelu około 23 i otrzymaliśmy paczuszkę z suchym prowiantem. Sugerując się opiniami z poprzedniego roku trochę się obawiałam. Jednak w tym roku zmian menagera i naprawdę super wakacje nie ma się do czego przyczepić. Pokoje czyste, jedzonko pycha / nie było suchych kurczaków:)/. Drinki serwowane od 10 do wyboru, piwo, wino. Basen duży i max głębokości około 150 cm. Okolica cicha promenadą do Masichari około 2km. Przy hotelu plaża kamienista więc radzę wziąść buty do wody. Plaża piaszczysta około 2 km od hotelu. W hotelu można wypożyczyć samochód paliwo około 2,40euro z litr. Wakacje uważam za mega szkoda że tak szybko się skoczyły:(

Przyjechaliśmy do hotelu o 6.00 rano, na pokój czekaliśmy do 14.30. Posiłki bardzo przeciętne, codziennie to samo i bardzo mały wybór. Pokoje nie zasługują na 4 gwiazdki, maksymalnie 2,5. Plaża nieciekawa, płatna w hotelu 3,5 euro za dzień od osoby. Basen duży, woda ciepła, czysty. Leżaków sporo. Barman w barze przy basenie niezbyt przyjemny. W porównaniu do innych hoteli czterogwiazdkowych w Grecji ten wypada bardzo słabo.

Gościliśmy w hotelu czterosobową rodziną. Kompleks urokliwy z piękną roślinnością i niską zabudową. Wykupilismy pokój rodzinny, ale z nieznanych nam przyczyn zostaliśmy przeniesieni trzeciego do willi :) Piękny widok na morze i sąsiednią wyspę. Miejsce piękne. Niedaleko do plaży. Polecam zabrać jednak buty do kąpieli, bo wejście jest kamieniste. Sama plaża w mojej ocenie to najsłąbszy punkt hotelu, ale piaszczysta i nie ma tragedii. Kawałek dalej, w stronę Mastichari jest zdecydowanie ładniejsza. Niestety dotarcie na nią w upale z małymi dziećmi może stanowić kłopot. Wyżywienie raczej bez zastrzeżeń. Polecam kebaba przy basenie. Niestety za późno się na niego zdecydowałem. Alkohole jak woda, piwo jak bezalkoholowe, ale w tej temperaturze to może być zaletą. Piękny basen i brodzik. Woda ciepła. Leżaki dostępne, ale nie było pełnego obłożenia. Obsługa bardzo miła, chociaż faworyzowana była jedna nacja :( Menadżer rrstauracji prawie pełzał przed Niemcami. Ogólnie ogromny plus. Poważnie się zastanawiamy nad powrotem za rok. Byc może zdecydujemy się na hotel bliżej Mastichari ze względu na ładniejsze plaże i odległość do tego pięknego miasteczka.

Hotel ładnie położony, składający się z małych budynków, w których jest po kilka pokoi. Duży zielony teren. Bardzo fajny układ hotelu nie jest to moloch. Jest w nim spokojnie i naprawdę można się zrelaksować. Jeżeli ktoś liczy na ładna plażę to dopiero około 3 km od hotelu zaczynają się ok plażę. Ta przy hotelu jest miejską i płatnymi leżakami. Co oczywiście nie było by problemem gdyby nie to, że plaża jest brudna i to bardzo. Na wysokości hotelowego baru przy plaży leżaków brak czego zupełnie nie rozumiem w kraju, w którym tak popularne są Beach Bar. Największym problemem w hotelu to jednak jedzenie. Jest nudne, niesmaczne i do tego jest bardzo mały wybór. Na śniadanie przez cały wyjazd jest to samo. Lunch i kolacja niewiele od siebie się różni. Głównie smażone lub pieczone mięso. Jeżeli ktoś liczy na lokalne greckie potrawy to poza sałatką grecką i kebabem/gyrosem nie ma na co liczyć. Jedzenie bez smaku słabo przyprawione. Przykładem 3 dni z rzędu był kurczak pieczony tak suchy, że nawet okoliczne koty go nie chciały jeść. Ze względu na to, że w okolicy nie ma nic to niestety jest brak możności wyskoczenia na jedzenie na miasto. Najbliższa miejscowość to osada rybacka około 2 km plażą. Podsumowując jeżeli hotel zmieni stoją kuchnię to jak najbardziej polecam, jeżeli nie to radzę unikać hotelu.

Pobyt na 7 nocy od 3.07 do 10.07. 1. Zakwaterowanie - dotarliśmy około 1 w nocy do hotelu gdzie musieliśmy czekać około 1,5 h na zakwaterowanie, ponieważ Pan Grek w recepcji robił to baaaaaardzo powolnie. Dostaliśmy za to poczestunek w postaci kanapek (kanapkli można porównać do sytuacji gdy zapracowana matka spóźniona do pracy robi "na szybko" dziecku jeść - sucha bułka z plasterkiem wędliwy) 2. Restauracja i posiłki - ZAWÓD TOTALUS - restauracja powinna nazywać się stołówką. Jedzenie - mały wybór, głównie kurczak i wieprzowina, większość w mącznych sosach. Nie jesteśmy wybredni jeżeli chodzi o jedzenie ale w tym przypadku naprawdę było kiepsko. Śniadania - najzwyklejsze jedzonko jakie można spotkać w każdym kurorcie... jednak Eurovillage Achilleas nawet to potrafiło pogorszyć a mianowicie BOCZEK - to koło boczku nie leżało tylko była to podpieczona szynka konserwowa imitująca boczek. Obsługa w STOŁÓWCE nie ogarniała nic ! Jak już usiądziecie przy stoliku, kelner przynosi Wam sztućce... o ile Was zauważy a nawet jeśli Was zauważy to nie przyniesie Wam sztuśców teraz tylko za minut 5 o ile nie zapomni a oczywiście nie można pobrać ich samodzielnie bo COVID MACIE NA ŁAPACH I TYLKO OBSŁUGA MA DOSTEP DO MAGICZNEJ SZAFECZKI ZE SZTUĆCAMI. 3. Faworyzowanie turystów - TAK widać że Niemiecki turysta jest "lepszy". Najprawdopodobniej jest to spowodowane dawaniem napiwków, My nie dajemy wiec nie ma co liczyć na darmowy uśmiech. 4. Basen - baaaardzo duży PLUS za basen. Duży, kązdy się zmieści woda najcieplejsza jaką czuliśmy (to samo woda morska suuuper cieplutka) 5. Plaża - mała, kameralna ale to PLUS. - Pan Grek który pilnuje leżaków itd zagrabia glony wyrzucane przez morze najprawdopodobniej bierze do kieszonki zgromadzone euro. Ogólnie rzecz biorąc plaża i lezaki na plazy miały być darmowe (sprawdzcie to w biurze podrozy ). W pierwszy dzień pobytu były, w drugi dzień także ale 3 dnia Pan Grek kazał zapłacić 6 euro na 2 leżaki i parasol. Po krótkiej rozmowie (gdzie nie mielismy pieniędzy przy dobie) Pan Grek powiedział ze "taki system" zapisał nr pokoju na karteczce i już głowy nie zawracał. Po tej sytuacji bylismy na plazy jeszcze dwa razy, przy pierwszym pobycie pieniedzy nie chciał a za drugim i ostatnim chodził miedzy plazowiczami i zbierał "opłate". W momecie uiszczania pieniedzy bylismy w morzu i Pan Grek ominą nasze lezaki i wecej Nas nie zaczepiał. Spodziewalismy sie uregulowania rachunku przy wymeldowaniu ale taka sytuacja nie miała miejsca i to nasuwa Nam myślenie ze Pan Grek pieniążki brał sobie. Dodatkowo musimy napisać, że pobieranie opłat miało miejsce w godzinach rannych bo po południu nie chodził i nie próbował powierać opłat. W tu nie rozumiemy takiej polityki niby za darmo, a wychodzi że nie za darmo, ale jak już płacisz to tylko rano ale koniec końców to nie płacisz. Nie dajcie sie oczukać!!!! 6. WODA PITNA - zostawiliśmy najlepsze na koniec. W oferte all inclusive NIE JEST WLICZONA WODA PITNA (MINERALNA) W BUTELKACH. Moim zdaniem jes