Jako doświadczeni urlopowicze w Neilson (jesteśmy na 15. urodzinach) byliśmy bardzo mile zaskoczeni i zachwyceni tym małym klejnotem zimowych wakacji. Nie próbujcie porównywać tego do w pełni intensywnego, wysokooktanowego letniego doświadczenia w Neilson, ponieważ nie o to chodzi w tym ośrodku. Ten ośrodek oferuje niesamowite widoki, świetne udogodnienia i tak bardzo potrzebne zimowe słońce. Cały personel był świetny, w tym James z Neilson, a wspólny ośrodek z Playitas i Apollo oferował również dostęp do świetnych instruktorów „zawodowych” (tenis, fitness i joga), a także szerszej międzynarodowej mieszanki innych gości, z których wszyscy byli niesamowicie przyjaźni. Przy basenie było mnóstwo leżaków, a my skorzystaliśmy z większości oferowanych zajęć, a także wypożyczyliśmy samochód na tydzień, co pozwoliło nam zwiedzić wyspę (bardzo to polecam). Polecam również pełne wyżywienie dla wygody. Zrobiliśmy to zamiast naszego zwykłego zimowego urlopu narciarskiego, szczerze mówiąc, nie sądzę, żebyśmy znowu pojechali na narty, skoro jest taka oferta - zimowe słońce, relaks i odmłodzenie i o wiele, wiele lepsza wartość niż jakakolwiek inna oferta urlopu narciarskiego (myślimy, że około 25% kosztów wyjazdu na narty, wszystko wliczone). Wrócimy w przyszłym roku!
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google