Gość
18 kwietnia 2023 r.
Szczera recenzja; Bardziej jak hostel niż hotel. Tanie, ale wcale nie wesołe. Zapłaciliśmy około 40 funtów za noc, więc był to niski koszt, ale i tak strata pieniędzy i wakacji. Szkoda, że nie zapłaciliśmy więcej i nie zatrzymaliśmy się gdzie indziej. Większość obiektów zamknięta; basen, restauracja, taras na dachu. Bar był „otwarty”, ale nie można było w nim siedzieć tylko na zewnętrznym tarasie, na którym było za zimno, lub w bardzo przestarzałym pomieszczeniu bez okien, co było po prostu niezbyt zachęcające. Autokar pełen nastolatków przyjeżdżał każdego wieczoru około 19:00 i biegał po hotelu, po korytarzach i wrzeszczał na balkonach aż do 22:30 (musiała to być godzina policyjna). Budzony każdego ranka o 6:30-7 rano przez nastolatków ciągnących walizki po schodach! ! Okolica jest praktycznie zamknięta na zimę, znaleźliśmy tylko 3/4 barów i restauracji, w których można zjeść. Na plaży nie było też leżaków ani krzeseł, ponieważ wystawiane są dopiero pod koniec maja/czerwca. Hotel stwierdził, że jest to poza jego kontrolą, więc po co reklamować obiekty, których tam nie ma? Personel jest cudowny i naprawdę stara się być pomocny, ale hotel jest zmęczony i cofa się do lat 70-tych. Telewizor jest mały i tak wysoko na ścianie, że trudno go zobaczyć! Nie żebyśmy chcieli oglądać dużo telewizji, ale ponieważ pogoda była tak zła, minęłoby trochę czasu. Śniadanie było takie samo, 4 zimne produkty. Jeden talerz bułek, jeden zwykły rogalik, jeden pokrojony ser i jedna pokrojona szynka. Był tam automat z gorącymi napojami i sok pomarańczowy (rozcieńczona mieszanka w maszynie). Zaoferowano nam również jogurty. Dziwne kawałki dżemu i ciastek, ale nic się nie zmieniało każdego dnia i nic gorącego. Najbardziej podstawowe śniadanie, jakie kiedykolwiek jedliśmy i po 3. dniu nie zawracaliśmy sobie głowy schodzeniem na dół. Prysznic jest naprawdę tak mały, że ledwo zmieściłem się w drzwiach (damski rozmiar 16–18 w Wielkiej Brytanii). Raz też trzeba było się wcisnąć, żeby się odwrócić lub umyć włosy. Prysznic był zardzewiały i po prostu stary. Dużo gorącej wody! Ręczniki były dobrej wielkości i wymieniane codziennie. Balkon z 2 plastikowymi krzesłami, przestarzały i zardzewiały. Łóżka są jak spanie na skale, personel próbował pomóc, dając nam kwadraty pianki do umieszczenia pod prześcieradłem, ale nie zrobiło to dużej różnicy. W pokoju jest tylko jedno gniazdko, które znajduje się w łazience, jeśli odłączysz suszarkę do włosów. Wakacje były po prostu okropne. Zaoferowali darmowy tydzień we wrześniu, ale nie wrócilibyśmy nawet za darmo.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google