Zarezerwowałem Narnię na podstawie recenzji. Zastanawiam się, skąd bierze się dobra ocena. Na początek, po przyjeździe recepcjonista, który również był wszechstronnym facetem, odmówił nam pokoju, ponieważ właściciel (który był w Male i nie odbierał telefonów) nie poinformował recepcjonisty o naszym przybyciu. Siedzieliśmy tam sfrustrowani, głodni i zmęczeni, czekając, aż właściciel odbierze telefony. Mimo potwierdzenia i mojego rachunku bankowego siedzieliśmy tam i czekaliśmy. W końcu właściciel potwierdził, więc zostaliśmy wprowadzeni do naszego pokoju. Łóżko było zasłane, ale oczywiście użyto płótna z plamami i resztkami cukierków. Na podłodze leżały opakowania po cukierkach. Poprosiłem Islama (recepcjonistę) o miotłę i sam zamiatałem podłogę. W łazience było trochę włosów na podłodze prysznica. Śniadanie jest przeciętne — jeden hot dog i dwa tosty. Żadnej kawy. Kawa jest na blacie, aby goście mogli ją przygotować, ale pojemnik był pusty, a na dnie pojemnika znajdowała się tylko utwardzona kawa. To luźna kawa rozpuszczalna, w której każdy kopał, aby zrobić własne filiżanki. Gorzej było, gdy się wymeldowaliśmy, Islam zażądał 7 dolarów za „opłatę za usługi” na właściciela. Jakie usługi!!!! Mimo że zapłaciłem wszystkie opłaty i podatki za moją rezerwację. Okradli nas!!!! I pamiętaj, że dałem napiwek mocno pne pieniądze pomagają. Ponadto hotel znajduje się w odległości spaceru od molo, ale cichy w odległości od plaży bikini. Nie ma widoku, ponieważ pokoje nie mają okien. Zatrzymałem się w pokoju 107. Proszę zaoszczędzić pieniądze i zarezerwować gdzie indziej. Kilka kroków od plaży bikini są lepsze hotele. Zaufaj mi, będziesz się lepiej bawić.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google