Gość
16 sierpnia 2022 r.
Byliśmy od 13 do 16 sierpnia z moim chłopakiem. Lokalizacja jest idealna, 4 kroki od morza i wszystkich udogodnień (główny powód, dla którego tam byliśmy). Struktura jest trochę przestarzała, wymaga niewielkiej modernizacji, wykonano pewne prace konserwacyjne (ponieważ jest to 4-gwiazdkowy hotel), ale w sumie pokój nie jest ładny, wygodny i bardzo fajny.
Normalne śniadanie, na końcu był duży wybór, ale jedynym bolesnym punktem były rogaliki, które były małe, nigdy gorące i twarde.
Jeśli chodzi o sprzątanie, pokoje były bardzo czyste, ale niestety muszę powiedzieć, że były robione w "dziwnych" godzinach. Wczoraj byliśmy w pokoju na odpoczynek (było około 14) i pukali do nas, bo musieli posprzątać i tak musieliśmy postawić się na tarasie na zewnątrz (zapytaliśmy tylko, czy mogą przyjść około 15, bo mój chłopak spał i oczywiście powiedzieli, że nie ma problemu).
Parking ma umowę, tuż obok konstrukcji z kosztem 15 € za dzień i tutaj muszę wygłosić krytykę (choć oczywiście hotel nie jest winny).
Mój chłopak musiał dzisiaj pracować, a wczoraj powiedzieliśmy kamerdynerowi, żeby odstawił samochód, abyśmy mogli opuścić obiekt dziś rano o 7. Wysiedliśmy, ale przed nim było zaparkowane bmw, wróciliśmy do hotelu poprosić o przeniesienie (jest to parking publiczny i, jak rozumiem, klucze osób przebywających w sąsiednich strukturach pozostawia się w miramare). W hotelu był tylko strażnik, nie było kamerdynera, był bez właściciela, nic. Mój chłopak próbował go przesunąć, ale nie chciał się włączyć, miał też rozładowaną baterię. Nie wiedzieli nawet do kogo zadzwonić, nie wiedzieli, kto jest właścicielem samochodu. Morał z tej historii zabraliśmy na miejsce o 8, zostawiając samochód w Maiori i powiedzieli nam, że elektryk musi jechać o 9 (a my musieliśmy zostać w domu o 8:30).
Nie sądzę, że to normalna sytuacja również dlatego, że dziś wieczorem musimy wrócić po samochód.
Oczywiście powtarzam, to nie była wina
Zajazd.
Pierwotny tekstPrzetłumaczono w usłudze Google