Do plaży 10minut- plaża wąska, kamienista, brzydka. Internet wifi dość dobry. Jedzenia dużo i smaczne, choć codziennie to samo. Pokoje starodawne, brak krzeseł, stolików, Klima dobrze działa, pokoje nie są sprzątane codziennie, trzeba prosić o czyste ręczniki i wodę, a panie sprzątające nic nie rozumieją po angielsku. Na stołówce straszny hałas , wszyscy krzyczą, nie ma klimy na stołówkach.Na basenach czuć kanalizację i papierosy, ponieważ dużo osób pali.Walka o leżaki od 6 rano. Za mało leżaków na tylu gości, są bardzo blisko siebie, zero prywatności.Ratownicy w ogóle nie pilnują, było kilka wypadków.Animacje dla dorosłych przeciętne, jeśli ktoś ma porównanie w Turcji.Dla dzieci więcej atrakcji.Lody wydawane od 14 w głównym budynku na 2 piętrze, co jest głupie, ponieważ musisz przejść cały kompleks żeby dostać lody.Obsluga mało wylewna, widać że nie wyrabiają, szczególnie na stołówkach.Na basenach i w amfiteatrze bardzo glosn.Okolo 23 muzyka leci z teatru, tarasu i knajpy więc się nie wyśpisz. Rezydent corala beznadziejny, anemiczna P.Kamila która nawet na lotnisko po nikogo nie wyszla, mowiac ze nie ma w zwyczaju.W autokarze przymusowy postój bo musi zjeść obiad.Przez 1,5 godziny w autokarze praktycznie nic nie powiedziała, była wręcz znudzona.Na zebranie spóźniła sie pol godziny i gdybysmy nie zwrocili jej uwagi to przepraszam by nie padlo.Hotel na pewno nie na 5gwiazdek max.4